Zarys średniowiecznej świątyni wraca do przestrzeni Ustki! Zobacz, jak się zmieni Park św. Jana Pawła II

- To zadanie jest realizowane jest w ramach projektu „Przywrócenie walorów historycznych Starej Osady Rybackiej w Ustce poprzez zabezpieczenie i ekspozycję ruin kościoła pw. św. Mikołaja oraz nadanie obszarowi charakteru produktu turystycznego" - mówi Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - We wrześniu 2018 roku przeprowadzono prace archeologiczne. Odkryto fundamenty drewnianego kościoła. Obecnie eksponowana jest makieta obrazująca fragmenty starej osady rybackiej z przełomu XVIII i XIX wieku z dawnym kościołem. Projekt zagospodarowania Parku św. Jana Pawła II jest gotowy od października ubiegłego roku. Wcześniej, we wrześniu w trakcie jego tworzenia, odbyło się spotkanie konsultacyjne. Przetarg na wykonanie ogłaszamy w lipcu.

Zajrzyjmy więc do projektu, którego autorami są architekt Janusz Kaczmarek oraz inżynierowie: konstruktor Leszka Lao, z branży elektrycznej Wojciech Klekotka i z branży drogowej Grzegorza Wiedro.

Park znajduje się w ścisłym historycznym centrum Ustki, w strefie ochrony konserwatorskiej historycznej struktury przestrzennej Ustki, na terenie układu owalnicowego wpisanego do rejestru zabytków. Kościół filialny pw. św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja z XIV wieku był niewielką budowlą w układzie jednonawowym z dobudowaną wieżą oraz aneksem od strony południowej Dach miał zwieńczony trójkątnym szczytem. Świątynia stała w centralnej części placyku otoczonego łukami drogi. Kościół nie doczekał się rozbudowy. Rozebrano go w 1889 roku, budując nowy – obecnie kościół pw. Najświętszego Zbawiciela.

Jak zauważa architekt, pozostały po rozbiórce plac, z zachowanym układem komunikacyjnym, przez 130 lat pozostał niezabudowany, podlegał bardziej lub mniej trafnym modyfikacjom, dotyczącym głównie wymian nawierzchni. Zarósł zielenią, w tym pokaźnych rozmiarów lipami. Dodajmy, że dwie spośród 15 to unikatowe na tych terenach lipy srebrnolistne.
Autorzy projektu docenili, że drzewa są stare, malownicze, okazałe. Jedne ze starszych drzew w Ustce. Posiadają bardzo duże wartości przyrodnicze. I co ważne cieszą się dobrym stanem zdrowotnym. Projekt przewiduje pozostawienie wszystkich drzew w stanie nienaruszonym, wymianie i przebudowie podlegać będzie tylko zieleń niska – trawnik.

Zamiarem projektantów jest przebudowa parku i placu w ten sposób, by uporządkować przestrzeń ograniczoną budynkami i ulicami, po których odbywa się ruch kołowy. Tak więc powstała nowa przestrzeń miejska - plac o ujednoliconej nawierzchni służącej komunikacji samochodowej oraz pieszej z wydzielonym obszarem zieleni.

Ciekawym elementem placu jest zaznaczona w symbolicznej formie kubatura dawnego kościoła.
"Zarówno elementy przestrzenne jak i podziały posadzek starano się zaprojektować w sposób niejednoznaczny, stwarzając możliwość odbioru przestrzeni przez zwiedzających w sposób bardzo osobisty. Autorzy świadomie nie opisują własnych skojarzeń i inspiracji, dając możliwość indywidualnych przemyśleń odwiedzających Park" – czytamy w projekcie.

Nawierzchnie zaprojektowano z różnych faktur - kostki granitowej, betonowej, z płytek betonowych w różnych kolorach. Podział powierzchni ma charakter symboliczny i wynika z podziału obrysu rzutu kościoła, wieży i aneksu, których zarys pozostawiono w centralnym miejscu placu. Zarys świątyni uwidocznią ramy stalowe, symbolizujące jej kubaturę i lokalizację.

Wszystko uzupełni mała architektura - tablice informacyjne, gabloty ekspozycyjne, ramy stalowe instalacji przestrzennej, makieta placu przed rozbiórką kościoła urządzenie informacji multimedialnej - ławki, pojemniki na odpadki, kosze na śmieci. Poszczególne elementy i całość rozjaśni i wyeksponuje system oświetlenia.

Najciekawszy element projektu to siedem ram stalowych, które zobrazują w przestrzeni zarys nieistniejącego już kościoła. (Dodajmy, pod wezwaniem nie tylko św. Mikołaja, jak się utarło w Ustce, lecz św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja). Wysokie konstrukcje zostaną tak posadowione, by oparły się silnym wiatrom.

Park ma być gotowy przed sezonem letnim 2021 roku.

Dach usteckiego dworca z koroną. Wieżyczka wróciła na swoje miejsce