Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaśmiecone osiedle Niepodległości

Daniel Klusek [email protected]
- Łatwo zobaczyć, dokąd idą klienci McDonalda, w całej okolicy walają się opakowania po tamtejszych burgerach - twierdzi czytelnik
- Łatwo zobaczyć, dokąd idą klienci McDonalda, w całej okolicy walają się opakowania po tamtejszych burgerach - twierdzi czytelnik Archiwum
- Łatwo zobaczyć, dokąd idą klienci McDonalda, w całej okolicy walają się opakowania po tamtejszych burgerach - twierdzi czytelnik.

Pan Kamil mieszka na osiedlu Niepodległości. Niemal każdego dnia na chodnikach i trawnikach w okolicy widzi opakowania po produktach kupionych w restauracji McDonald's.

- Kilkanaście dni temu ponownie otwarto McDonalda i wrócił problem śmieci po burgerach i napojach - twierdzi pan Kamil. - Wiele osób kupuje tam posiłki na wynos. Niestety, gdy już je zjedzą, nie zaniosą opakowań do najbliższego pojemnika na śmieci, tylko wyrzucają gdzie popadnie: na chodniki, na trawniki, w krzaki. Oczywiście są też i tacy, którzy wyrzucą śmieci do pojemnika. I tu się pojawia kolejny problem, bo kosze w tej okolicy są zwyczajnie za małe, aby pomieścić tyle odpadów. Twierdzi, że najgorzej sytuacja wygląda na ulicy 11 Listopada oraz na ulicy Szczecińskiej.

Zobacz także Słupski McDonalds znów otwarty (zdjęcia, wideo)

- Na ulicy Szczecińskiej widać najlepiej, że część klientów McDonalda idzie na przystanek znajdujący się po drugiej stronie ulicy albo do Centrum Handlowego Jantar. Wszystkie te trasy wyznaczone są śmieciami po burberach i napojach - mówi nasz czytelnik. - Restauracja powinna wystawić w okolicy, w odległości 500-1000 m od lokalu po kilka śmietników i je opróżniać, bo teraz z jej powodu robi się bałagan na osiedlu. A to przecież nie najlepiej świadczy również o tej sieci. Ernest Kaciupa, konsultant operacyjny restauracji McDonald's, zapewnia, że przyjrzy się problemowi.

- Dotychczas nie mieliśmy zgłoszeń dotyczących zaśmiecania okolicy. W ostatnich dniach nasza restauracja cieszy się znacznie większym zainteresowaniem klientów niż przed remontem - mówi Ernest Kaciupa. - Docelowo w restauracji i jej najbliższym otoczeniu będzie w sumie osiem pojemników na śmieci: dwa w lokalu, trzy na zewnątrz i trzy kolejne na parkingu. Nie chcemy, aby opakowania po burgerach walały się po okolicznych trawnikach. Skontaktuję się w tej sprawie z przedstawicielami miasta.

Zarząd Infrastruktury Miejskiej jest otwarty na propozycje przedstawicieli sieci.
- Jeśli będą oni chcieli dostawić kolejne pojemniki na odpadki na naszym terenie, w dalszej odległości od restauracji, chętnie im je udostępnimy - zapowiada Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora słupskiego ZIM. - Gdy już one staną, uwzględnimy je w harmonogramie wywozu nieczystości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza