Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatorze w Słupsku. Problem z odczytami zużycia gazu

Daniel Klusek [email protected]
Dotychczas ci nasi klienci, którzy na gaz mieli jedynie kuchenki, dostawali rachunki dwa razy w roku - mówi Ryszard Mieszkowicz z biura obsługi klienta POOG PGNiG w Gdań­sku.
Dotychczas ci nasi klienci, którzy na gaz mieli jedynie kuchenki, dostawali rachunki dwa razy w roku - mówi Ryszard Mieszkowicz z biura obsługi klienta POOG PGNiG w Gdań­sku. sxc.hu
Czytelniczka ze słupskiego Zatorza twierdzi, że od wiosny nie dostała rachunku za gaz. Zwykle otrzymywała je co trzy miesiące. Boi się, że nie będzie w stanie jednorazowo zapłacić dużej kwoty za pół roku.

Zofia Korczyńska ze Słup­ska na gaz ma w mieszkaniu kuchenkę oraz podgrzewacz wody. Kobieta najczęściej płaciła za niego co trzy miesiące, zaraz po tym, gdy przychodziły rachunki.

- W tym roku ostatni rachunek za gaz dostałam w marcu - mówi pani Zofia. - Ponieważ dotychczas przychodziły one do nas regularnie, następnego spodziewałam się najpóźniej w czerwcu. Niestety, nic do nas nie przyszło.

Kobieta w lipcu i sierpniu wiele razy dzwoniła do słupskiej gazowni z pytaniem, kiedy przyjdzie rachunek.

- Początkowo zapewniali, że będzie u nas za tydzień, maksymalnie za dwa. Dopiero za którymś razem dowiedzieliśmy się, że rachunku możemy spodziewać się najwcześniej we wrześniu - mówi kobieta.

- Pracownik gazowni mówił coś o nowych urządzeniach, które zliczają koszty zużycia gazu przez odbiorców. Podobno one jeszcze nie działają i stąd opóźnienie.

Nasza czytelniczka zwykle otrzymywała rachunki za gaz na niemal 300 złotych. Boi się, że nie będzie miała z czego zapłacić od razu za kilka okresów rozliczeniowych.

- Jeśli dostanę rachunek za pół roku, do zapłaty przyjdzie mi ponad 500. To dla mnie bardzo dużo - mówi kobieta.

- W jeszcze gorszej sytuacji są nasi sąsiedzi. Jedna z pań mieszkających w moim bloku ma tylko 850 złotych emerytury. Przecież jej nie będzie stać na zapłacenie jednorazowo rachunku za gaz. On może być niemal taki jak jej emerytura.

Sprawę wyjaśniliśmy w Pomorskim Oddziale Obrotu Gazem PGNiG w Gdańsku. Okazało się, że w połowie lipca zmieniły się sposoby naliczania faktur. Teraz każdy klient będzie mógł sobie wybrać częstotliwość ich otrzymywania.

- Dotychczas ci nasi klienci, którzy na gaz mieli jedynie kuchenki, dostawali rachunki dwa razy w roku. Osoby korzystające dodatkowo z gazowych podgrzewaczy wody dostawały rachunki co cztery miesiące. Natomiast ci, którzy ogrzewali mieszkanie gazem, rocznie dostawali siedem faktur - wymienia Ryszard Mieszkowicz z biura obsługi klienta POOG PGNiG w Gdań­sku.

- Od 15 lipca we wszystkich trzech grupach taryfowych wprowadziliśmy podgrupy. Każdy klient w ramach grupy, w której się znajduje, może wybrać jedną z trzech podgrup. Sam będzie mógł zdecydować, ile razy w roku dostanie faktury i jakie w zwią­zku z tym poniesie opłaty.

Ryszard Mieszkowicz dodaje, że przy okazji rozszerzenia taryf zmieniono również harmonogram odczytów zużycia gazu przez poszczególnych użytkowników. Zapewnia jednak, że odczyty już ruszyły.

- Rachunki przyjdą w ciągu kilku tygodni. Wraz z nimi nasi klienci dostaną szczegółową informację na temat zmian w taryfach - zapowiada Ryszard Mieszkowicz.

- Jeśli ktoś jednak chce rozliczyć się z nami wcześniej, może zadzwonić do gazowni, podać stan gazomierza i dowiedzieć się, ile ma do zapłaty.

Dodaje, że osoby, których nie stać na jednorazowe opłacenie rachunku za kilka miesięcy, mogą się starać o rozłożenie tej kwoty na raty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza