Brutalne pobicie słupskiego ginekologa [NOWE INFORMACJE]
To głównie ślady daktyloskopijne i biologiczne z rękawiczek, znalezionych w domu 36-letniego Tomasza P., na których może znajdować się krew ofiary, deski zabrane z posesji zatrzymanego oraz gazety, z których pochodzą wycięte literki, użyte do listu z potwornymi groźbami, znalezionym przy Rafale I.
Zatrzymany nie został na razie przesłuchany i wciąż nie ma żadnych zarzutów. Tuż po zatrzymaniu mówił policjantom, że nie jest sprawcą.
- W tej sprawie gromadzone są dowody. Jeśli materiał dowodowy potwierdzi, że zatrzymany mężczyzna ma związek ze sprawą, zostanie przesłuchany jako podejrzany, przedstawimy mu zarzut i skierujemy wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej Prokuratury Okręgowej. - Nie wykluczamy żadnego motywu oprócz rabunkowego. Śledztwo nadal jest prowadzone w sprawie spowodowania zagrażających życiu obrażeń, a nie w sprawie usiłowania zabójstwa.
Rzecznik prokuratury dodaje, że została już przesłuchana żona zatrzymanego. Informuje też, że stan doktora Rafała I. odrobinę się poprawił. - Krwiaki się nie odnawiają. Rokowania są lepsze niż wczoraj - dodaje Jacek Korycki.
Z naszych informacji wynika, że zatrzymany Tomasz P. jest mężem pacjentki, którą doktor I. badał w prywatnym gabinecie przy ul. Filmowej w Słupsku kilka miesięcy temu. Mężczyzna miał dziwne pretensje do lekarza, że ten badał jego żonę tak, że musiała się rozebrać i siąść na fotel ginekologiczny.
Później zatrzymany miał obserwować dom i gabinet ofiary. Poznawał jego plan zajęć. W związku z tym sprawdzane są nagrania z monitoringu w okolicach ul. Filmowej, czy nie widać na nich zatrzymanego.
Według świadków, Rafał I. został zaatakowany przez zamaskowanego mężczyznę w środę późnym wieczorem przed blokiem, kiedy zabierał rzeczy z bagażnika. Napastnik bił czymś co przypomina deskę. Pierwszy cios trafił w tył głowy. Oprawca bił wielokrotnie a gdy deska się złamała, leżącego lekarza kopał jeszcze nogą w głowę.
Więcej w sobotnim "Głosie Pomorza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?