Zawody zostały rozegrane w klasyfikacji indywidualnej w trzech dyscyplinach: spławikowa, spinningowa i rzutowa. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę pogoda sprzyjała wędkowaniu w Dolinie Charlotty. Jednak najwięcej zależało od umiejętności wędkarza oraz... miejsca, które wylosował.
Jak nas poinformował Wojciech Sobiegraj, ichtiolog Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku, w dyscyplinie spławikowej najlepiej brały płocie i leszcze, a także jesiotry. Największą rybą, którą złowiono w tej konkurencji był 6-kilogramowy amur. Była to największa sztuka złowiona w całych zawodach.
Z kolei w dyscyplinie spiningowej liczyła się długość złowionej ryby. Największymi sztukami, które złowiono były trzy szczupaki o długości 101, 103 i 112 centymetrów.
W klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce zajął Michał Wojnikiewicz, drugi był Łukasz Dywelski, a trzeci Tomasz Wolniewicz.
W dyscyplinie spławikowej zwyciężył Jacek Czyżyk Markiewicz, przed Michałem Daleckim i Michałem Wolnikiewiczem.
W dyscyplinie spinningowej najlepszy był Radosław Borowski, który wyprzedził Leszka Lubkowskiego i Daniela Krzysztofiaka.
W dyscyplinie rzutowej wygrał Aleksander Siemaszko, przed Leszkiem Lubkowskim i Andrzejem Swatowskim.
Organizatorami zawodów był Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku oraz Dolina Charlotty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?