2 z 19
Poprzednie
Następne
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie
Dla wielu osób, które przyszły do „Jasia Kowalskiego” to była pierwsza wigilia od wielu lat. Jak mówili, to dla nich olbrzymie wzruszenie, ale też okazja, aby podzielić się opłatkiem, poczuć się, że nie są sami