Według utrwalonego zwyczaju prezydenckie medale wręczali wojewodowie, bez względu na opcje polityczne. Tymczasem Lech Kaczyński upoważnia do tego gestu inne osoby, w tym posłów, ale jedynie z Prawa i Sprawiedliwości.
W naszym regionie jest to Jolanta Szczypińska. - Sama wystąpiłam z tym pomysłem do prezydenta. Chodzi często o osoby starsze, które nie mogą pojechać do Warszawy. A wdzięczność państwa za to, co dla niego zrobiły przez długie lata nie była doceniona przez dotychczasowe głowy państwa - stwierdza .
- Zwyczaj zawsze można zmienić. Niemniej jednak olbrzymia sfera funkcjonowania państwa opiera się właśnie na zwyczaju. W tym przypadku był on jak najbardziej uzasadniony. Chodziło o to by odznaczenia przekazywali przedstawiciele władzy wykonawczej, czyli np. wojewodowie, a nie ustawodawczej jak posłowie - uważa dr Krzysztof Grajewski z Katedry Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych Uniwersytetu Gdańskiego.
Negatywnie o postawie prezydenta wypowiada się także wojewoda pomorski Roman Zborowski. - Protestować nie będziemy, bo to jest wola prezydenta - stwierdza Maja Opinc - Bennich, jego rzecznik prasowy.
W ślad za posłanką Szczypińską medale chce też rozdawać poseł Zbigniew Konwiński z PO. - Oczywiście najlepiej byłoby gdyby robił to wojewoda, ale skoro robią posłowie, to także wystąpiłem z takim wnioskiem - stwierdza.
- Nie mam nic przeciwko, jednak zamiast kopiować cudze pomysły, pan poseł powinien być bardziej kreatywny. Dobrze byłoby, gdyby odnajdywał osoby, które powinny zostać docenione przez prezydenta - stwierdza Szczypińska. Posłanka wręczyła 10 medali. I jak zapewnia żadnego nie wysłała listem ani nikogo przy wręczaniu nie pomyliła.
Kancelaria Prezydenta RP, która zapytaliśmy o poszanowanie zwyczaju w Polsce - milczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?