Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbiór truskawek w regionie słupskim. Mało płacą, ale i tak warto zbierać

Piotr Kawałek [email protected] Fot. Krzysztof Tomasik
Zarobek przy zbiorze truskawek nie jest wielki, ale chętnych do pracy nie brakuje
Zarobek przy zbiorze truskawek nie jest wielki, ale chętnych do pracy nie brakuje
Zaledwie 1,3 zł za łubiankę truskawek można zarobić w tym roku. To niewiele, ale chętnych póki co nie brakuje. Cena za kilogram w skupach też niższa niż przed rokiem.

W regionie słupskim rozpoczął się szczyt zbioru truskawek, który potrwa przez około dwa tygodnie. Na polach zaroiło się od zbieraczy. Najczęściej na pole chodzą całe rodziny. Praca ciężka, ale jak zapewniają zbieracze, trzeba zacisnąć zęby i pracować.

- To sezonowa praca, więc ból pleców i nóg można wytrzymać - mówi Marek z Ustki, którego spotkaliśmy na polu pod Bydlinem. - Dziennie pracuję około siedem godzin i zbieram osiemnaście łubianek.

Przyznaje, że zarobek nie jest duży, zaledwie 1,30 za łubiankę (w koszyku jest około dwa kilogramy owoców - przyp. red.), jednak jeśli nie ma innego dochodu, pracować trzeba. Plantatorzy zapraszają do pracy, przyznają, że pieniądze duże nie są, ale do zbierania przyjmą każdego bez względu na wiek.

Dlatego zbieranie truskawek to dobra alternatywa na wakacyjną nudę dla uczniów, którzy mogą mieć dodatkowe pieniądze. Ogłoszenia o zatrudnianiu przy zbiorach można znaleźć codziennie na łamach Głosu Pomorza.

Cena na skupie w tym roku również niska - od złotówki do 1,7 złotych za kilogram. Najwyższą otrzymają tylko zakontraktowani przez chłodnie plantatorzy, którzy w uprawach nie mogą stosować niektórych pestycydów (sprawdza to labolatorium w Poznaniu - przyp. red.).

Ceny w skupach są niższe niż rok temu, kiedy oscylowały w granicach trzech złotych za kilogram. Wszystko dlatego, że teraz owoców jest dużo więcej. Ze skupów owoce trafiają bezpośrednio do chłodni, stamtąd za granicę.

- W tym roku truskawki wysyłamy głównie do Niemiec i trochę do Belgii - informuje Tadeusz Bartczak, dyrektor chłodni Interfrys w Głobinie. - Oby pogoda dopisała, bo tylko wtedy zbiory będą udane.

Interfrys ma zamiar skupić w tym roku dwa tysiące ton truskawek.

Ile na tym można zarobić

Zbierając przez siedem godzin 18 łubianek truskawek za 1,3 zł za koszyczek, dziennie zarabiamy 23,40 złote. Za dwa tygodnie pracy otrzymamy 327 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza