Zbudowali chodnik i go rozebrali, by położyć wodociąg. Słupszczanie się dziwią, urzędnicy mówią, że inaczej się nie dało

- To skandal, jak tak można. Jakie marnotrawstwo - usłyszeliśmy od mieszkańców ulicy Małachowskiego w Słupsku. - Tak cieszyliśmy się z remontu naszej ulicy. Ze tego że mamy nowe chodniki, a tu taka niespodzianka. Znowu wjechał sprzęt i pojawili się robotnicy. Robiąc wykopy i rozbierając chodnik. Czy nie można tego było zaplanować od razu podczas remontu? A co oni w ogóle tutaj robią? O czym zapomniano?

- Tak cieszyłam się, że zachowano tu pas zieleni między jezdnią a chodnikiem. A teraz tutaj kopią rowy. Ręce mi opadły - powiedziała nam Czytelniczka "Głosu" mieszkająca na Małachowskiego. - Koniecznie napiszcie o tym, proszę.

Tomasz Orłowski, kierownik w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku uspokaja, że o niczym nie zapomniano. To wszystko jest zgodne z planem.

"Aktualnie trwające prace przy ulicy Małachowskiego przy skrzyżowaniu z ulicą Poniatowskiego nie są związane z przebudową ulicy. Roboty te polegają na wykonaniu sieci wodociągowej i prowadzone są przez spółkę Wodociągi Słupsk Sp. z o.o. W decyzji zezwalającej na umieszczenie sieci wodociągowej nałożony został warunek koordynacji prac z przebudową ulicy. Sieć była budowana na całej ulicy od strony ul. Wolności i dotychczas udawało się skoordynować prace drogowe i instalacyjne. Na końcowym odcinku ze względu na uwarunkowania technologiczne budowa wodociągu musiała zostać wykonana już po zakończeniu prac drogowych. Rozebrany odcinek chodnika będzie odtworzony w ramach gwarancji na wykonane roboty drogowe na koszt gestora sieci" - poinformował nas Tomasz Orłowski.

Przypomnijmy, prace na ulicy Małachowskiego zaczęły się w sierpniu. Ulica miała być gotowa do 12 grudnia i jest, ale termin rozliczenia prac jest do kwietnia przyszłego roku. Prace na ulicy Małachowskiego objęły przebudowę skrzyżowań z drogami obsługującymi sąsiednie kwartały. Od podstaw wybudowane zostały obustronne chodniki, zniesione zostały bariery architektoniczne, utrudniające poruszanie się osobom z niepełnosprawnościami. W pasie drogowym naprzemiennie, obustronnie wydzielono miejsca parkingowe, odtworzono pasy zieleni oddzielające ciągi piesze od jezdni. Wymieniono także oznakowanie pionowe i poziome. Wartość to 1,299 mln złotych.Miasto korzystało tu z finansowego rządowego wsparcia.