Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenia: Urzędnicy zmuszają kierowców do wstecznych opłat

Marcin Barnowski
Według wielu urzędników 500-złotowa opłata jest wymagana niezależnie od daty sprowadzenia auta.
Według wielu urzędników 500-złotowa opłata jest wymagana niezależnie od daty sprowadzenia auta. Fot. sxc.hu
W zależności od tego, w którym mieście rejestrujesz auto z zagranicy, możesz zyskać lub stracić 500 zł. Są w naszym regionie urzędy przyjazne petentom i nieprzyjazne, zdzierające skórę z rejestrujących.

Dzieje się tak, jak przepowiadaliśmy przed tygodniem: nowe przepisy o recyklingu samochodów, obowiązujące od 12 marca, są w różnych urzędach różnie interpretowane. Nowe regulacje sprzyjają firmom, które wystawiają karty pojazdów tzw. przywilej zapewniania sieci, zwalniający z obowiązku uiszczenia 500-złotowej opłaty za wprowadzenie auta na terytorium Polski.

W praktyce oznacza to, że opłatą nie są obciążone tylko nowe auta, sprzedawane przez koncerny motoryzacyjne. Importerzy używanych, którzy wcześniej podpisywali umowy z firmami zapewniającymi sieć, by zaoszczędzić na tej opłacie, po 11 marca muszą za każde auto płacić po 500 złotych.

Ale które konkretnie pojazdy obejmuje już nowy przepis? Importerzy uważają, że prawo nie może działać wstecz i zaświadczenia o zapewnianiu sieci, wystawione przed 12 marca na auta sprowadzone do Polski przed tym dniem, powinny być nadal honorowane w wydziałach komunikacji.

Tymczasem wydziały komunikacji w tym względzie są podzielone. - Mnie w Sławnie odprawili z takim zaświadczeniem z kwitkiem i nakazali zapłacić 500 złotych, bo jak mówią, inaczej auta mi nie zarejestrują - mówi Janusz Koprek, który 12 marca kupił w autohandlu w Gnieźnie samochód sprowadzony do Polski jeszcze w styczniu 2010 roku.

Jest oburzony na sławieńskich urzędników, bo sprzedawca razem z oświadczeniem o zapewnianiu sieci zaopatrzył go także w pismo gnieźnieńskiego wydziału komunikacji z wyjaśnieniem, że oświadczenia takie będą nadal honorowane, o ile wystawione zostały przed 12 marca. - Tam są, a tu nie są? O co tu chodzi! - denerwuje się petent. Takich telefonów odebraliśmy jeszcze kilkanaście.

Okazuje się, że i urzędnicy są zdezorientowani. - My honorujemy zaświadczenia wystawione przed 12 marca. Podobnie Koszalin i Gorzów Wielkopolski. Ale na przykład Szczecin każe od 12 marca wszystkim bez wyjątku płacić po 500 złotych, nawet jeśli wcześniej zapłacili już za te zaświadczenia - mówi Sławomir Szwed, szef WK w Goleniowie.

Jak dodał, rygoryzm niektórych urzędników może brać się stąd, że Ministerstwo Środowiska wydało niedawno interpretację nowego przepisu, zgodnie z którą opłata 500- złotowa ma być wymagana przy rejestracji każdego auta zgłaszanego w WK po 11 marca.

Ale jest też inna interpretacja, sporządzona 16 marca przez radcę prawnego, dr Bartosza Dranowicza. Prawnik podkreśla, że nowelizacja ustawy o recyklingu określa nowe zasady względem aut wprowadzanych na terytorium RP począwszy od 12 marca, a nie sprowadzonych wcześniej i tylko zgłaszanych począwszy od tej daty do rejestracji. Samochody wprowadzone przed 12 marca, a zgłaszane po tej dacie do rejestracji podlegają jeszcze, według niego, starym zasadom. Ich właściciele, których urzędnicy zmuszą do zapłacenia recyklingowego, mogą więc próbować odzyskać swoje 500 złotych.

Masz problem z samochodem? Zadzwoń pod nr tel. (59) 848 81 47 lub wyślij e-mail na adres:[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza