- Przyzwoita dzienna dawka śmiechu może dać efekty porównywalne z oddziaływaniem na system sercowo-naczyniowy ćwiczeń fizycznych - zaznacza dr Michael Miller z uniwersytetu w Marylandzie, który badał, jak śmiech wpływa na życie człowieka. Ale dodaje, że raczej nie powinno się zastępować śmiechem ćwiczeń fizycznych.
- Dopiero 30 minut ćwiczeń trzy razy w tygodniu i 15 minut śmiechu dziennie poprawią stan waszego zdrowia i systemu krwionośnego - podkreśla.
Jednocześnie dr Wein Jiang z uniwersytetu w Karolinie Północnej, prowadzący badania wśród tysiąca osób, które miały atak serca, zaznacza, że depresja i niezdrowy tryb życia (nikotyna, alkohol i nadużywanie lekarstw) podnoszą ryzyko zgonu z powodu choroby serca o 44 proc.
Nic więc dziwnego, że nawet w Polsce powstały firmy, które zawodowo zajmują się leczeniem śmiechem. A lekarze taką terapię nazwali już bardziej naukowo - gelotologią.
Jako pierwsi terapię śmiechem wprowadzili u nas trenerzy z fundacji Doktora Clowna. To psycholodzy, pedagodzy i lekarze, którzy chodzą po szpitalach dziecięcych przebrani za klaunów i rozśmieszają dzieci.
A jak działa śmiech na dorosłych? - o tym piszemy w papierowym wydaniu Głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?