Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowym być!

Jarosław Jurkiewicz
A miało być tak pięknie: Narodowy Fundusz Zdrowia miał zastąpić kasy chorych i już sam ten fakt miał się stać gwarancją zmiany na lepsze.

Chorzy bez żadnych przeszkód będą leczyć się tam, gdzie będą chcieli, nie będzie problemu z dostępem do specjalisty - taka była wizja.
Sterowanie służbą zdrowia zza biurka w stolicy nie okazało się jednak zbawieniem. Szpitale toną w długach, pacjenci na skomplikowane zabiegi czekają nawet kilka miesięcy. Co ciekawe, choć wzrosła składka, którą płacimy na ubezpieczenie zdrowotne, pieniędzy jest jakby wciąż mniej. Szefowie Funduszu mają jeszcze wprawdzie alibi: winne są kasy chorych, bo w zeszłym roku narobiły długów a na 2003 rok "zabezpieczyły" za mało funduszy. W przyszłym roku jednak łatwego tłumaczenia już nie będzie.
I wcale nie ma pewności, że do tego czasu cokolwiek się zmieni. Szef Narodowego Funduszu Zdrowia z rozbrajającą szczerością oświadczył wczoraj, że szpitalom, które wykonują operacje i inne świadczenia ponad wyznaczone limity zapłaci jeśli... będą pieniądze. Nie trzeba być wybitnym fachowcem, by domagającym się zapłaty za wykonaną usługę udzielić podobnej odpowiedzi.
Pocieszeniem może być jeszcze wiara, że każdy porządek rodzi się w chaosie. Jeśli i ona zawiedzie to... nie radzę chorować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza