Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze Słupska 40-letnią Ładą rajdem do Irlandii (zdjęcia)

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Julia i Jarema Bezdel w przeddzień wyjazdu do Katowic na start do rajdu "Złombol". Pies zostaje pod opieką rodziny.
Julia i Jarema Bezdel w przeddzień wyjazdu do Katowic na start do rajdu "Złombol". Pies zostaje pod opieką rodziny. Wojciech Frelichowski
Julia i Jarema Bezdel, małżeństwo słupszczan, rusza dziś, tj. 29 czerwca, w rajdzie samochodów rodem z socjalizmu do Irlandii. Ich pojazdem jest 40-letnia Łada.

Impreza, do której dołączyło małżeństwo słupszczan nosi nazwę "Złombol", odbywa się od 13 lat. To kilkuetapowy rajd samochodów wyprodukowanych w krajach byłego bloku socjalistycznego. Zwykle do przejechania jest ok. 2500 kilometrów. Start odbywa się zawsze w Katowicach.

Jednak ideą rajdu "Złombol" jest nie tylko spotkanie pasjonatów socjalistycznej motoryzacji, ale również cele charytatywne. Uczestnicy rajdu zbierają pieniądze na dzieci z domów dziecka. W zamian za wpłacane darowizny od darczyńców, udostępniają powierzchnię reklamową na swoich pojazdach. Załogi jadą wyłącznie na swój koszt. Jednak żeby zostać dopuszczoną do startu w imprezie każda załoga musi pozyskać odpowiednią liczbę darczyńców, aby osiągnąć wymagany regulaminem minimalny próg darowizn dla dzieci.

Państwo Bezdel postanowili w tym roku dołączyć do rajdu "Złombol".

- Od dwóch lat jestem posiadaczem pięknej Łady Żiguli, której w tym roku mija 40 lat od chwili wyprodukowania. Jeżdżę tym samochodem na co dzień. Pomyśleliśmy z żoną, że może warto dołączyć z naszym autem do rajdu "Złombol". Tym bardziej, że idea tej imprezy jest bardzo szczytna - mówi Jarema Bezdel.

Łada Żiguli, to auto, które było produkowane w latach 1970 - 1988 w Wołżańskiej Fabryce Samochodów w rosyjskim Togliatti nad Wołgą. Był to model WAZ 2101 (WAZ to rosyjski skrót fabryki: Wołżskij Awtomobilnyj Zawod), który był licencyjną wersją Fiata 124. W Polsce Ludowej to auto często było porównywane do Fiata 125, który był licencyjnie produkowany na warszawskim Żeraniu.
- Ale moim zdaniem Łada Żiguli była lepsza - uważa pana Jarema. - Rosjanie wprowadzili do konstrukcji zakupionej od Fiata ponad 700 poprawek dostosowujących to auto do rosyjskich warunków drogowych i klimatycznych. Dlatego jest to samochód wytrzymały, a do tego prosty w naprawie.

Pod maską auta, którym wyruszają słupszczanie na rajd "Złombol" pracuje benzynowy silnik o pojemności 1,2 litra. Ponieważ nie należy do oszczędnych w zużyciu paliwa, został wyposażony w instalację gazową. - I to jest w zasadzie jedyna przeróbka, jakiej dokonałem - podkreśla Jarema Bezdel.

I dodaje, że choć silnik pali jakieś 14 litrów gazu na 100 kilometrów, to auto jest tanie w utrzymaniu. - Części zamienne są tanie i łatwo dostępne. Te samochody nadal są popularne na drogach Rosji, Białorusi czy Ukrainy. Dlatego jest tam rozwinięta produkcja części zamiennych, które trafiają też do Polski - wyjaśnia właściciel 40-letniej Łady.

A dlaczego kupił taki samochód?

- Zaczęło się od Łady Niwy, terenowego, niezwykle mocnego i trwałego samochodu. Potrafi wjechać wszędzie. Dlatego kiedy nadarzyła się okazja nabycia Łady Żiguli długo się nie zastanawiałem - odpowiada pan Jarema.

Do rajdu "Złombol" przygotowywali się od kilku miesięcy. Nie tylko pod względem serwisu auta, ale w poszukiwaniu darczyńców, którzy chcieliby wykupić powierzchnię reklamową na ich aucie. Udało się.

Tegoroczny "Złombol" rusza w sobotę, 29 czerwca, z Katowic. Kilkuetapowa trasa przez Czechy, Niemcy, Holandię, Belgię, Francję i Anglię wiedzie aż do Irlandii. Do startu zgłosiło się 450 załóg. Skoro każda załoga musi wykazać się zgromadzoną od darczyńców kwotą minimum 1500 zł. Zatem już w tym momencie wiadomo, że do domów dziecka trafi 675 tys. zł. Ale wiele załóg wykazuje znacznie wyższe wpłaty. Np. państw Bezdel uzbierali 8 tys. zł.

Do wyprawy namówili jeszcze dwójkę swoich przyjaciół. Zatem 40-letnia Łada Żiguli ma komplet pasażerów, plus bagaże. - Te pojadą na bagażniku dachowym (radziecki oryginał - dop. red.), bo w bagażniku będą jechać części zamienne, które mogą się okazać przydatne na trasie - tłumaczy Jarema Bezdel.

Metę w Irlandii, w mieście Knockatomcoyle, zgodnie z harmonogramem rajdu jego uczestnicy mają osiągnąć 3 lipca. Powrót do Polski powinien nastąpić około 7 lipca.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza