"Zejście"

Niewinna wyprawa do jaskiń zamienia się w podróż przez piekło. Każdy, kto cierpi na klaustrofobię może mieć kłopoty z obejrzeniem tego filmu. Wszechobecna ciemność, ciasne korytarze, zimne skały otaczające z każdej strony - to wszystko powoduje, że uczucie braku powietrza i przestrzeni jest niezwykle realne.
Rzecz jasna, dobry horror nie byłby dobrym horrorem, gdyby jego akcja ograniczyła się tylko do tak okropnego miejsca. "Zejście" to fenomenalne zderzenie zwykłych dziewczyn z niebezpieczeństwem, grozą, której nie przewidziały i śmiercią, która nagle zajrzała im w oczy. Atutem filmu są też świetnie zarysowane charaktery poszczególnych bohaterek i bagaż złych doświadczeń.
"Zejście" jest świetnie sfilmowane i znakomicie opowiedziane. Zwroty akcji następują jeden po drugim, a finał zaskoczy chyba wszystkich. Szczególne słowa uznania należą się twórcom za postać głównej bohaterki. Jej przemiana z nieporadnej dziewczyny w silną, walczącą o życie kobietę to kawał świetnego aktorstwa. Sześć przyjaciółek wyruszyło w góry, by odpocząć i zaznać uroków natury. Ale kiedy skalna lawina uwięziła je w labiryncie ciasnych jaskiń, ich wakacje zamieniają się w najgorszy koszmar. Bez jedzenia, bez mapy, z lękiem przed ciemnością próbują wydostać się ze śmiercionośnej pułapki...