Pomysł Pawła Wilińskiego, kierownika słupskiego kina na wyświetlenie tego filmu ma znaczenie symboliczne. Zerwany most, jest bowiem pierwszym obrazem wyświetlanym w Milenium. Budowę słupskiego kina zakończono wiosną 1963 roku, a pierwszy seans wyświetlono 4 października. Zerwany most, który swoją ogólnopolską premierę miał 22 marca tego samego roku.
Według informacji szefostwa kina sala na 726 osób była pełna. O godz. 16 wyświetlono seans dla działaczy PZPR, dyrektorów przedsiębiorstw i urzędników miejskich. O godz. 18.15 był seans dla wszystkich widzów. Okazuje się jednak, że Zerwany most to obraz dla największych koneserów filmowych. Obraz jest bowiem przesiąknięty komunistyczną propagandą. W czasie walk w Bieszczadach z bandami UPA udaje się porucznikowi Mosurowi dostać prowidnyka i zabić go.
Po latach oskarżony zostaje o współpracę z banderowcami: dla zdobycia ich zaufania brał bowiem udział w kilku krwawych akcjach terrorystycznych. Odnalezione dokumenty uwalniają go od winy. Wraca w Bieszczady, gdzie pracuje jako inżynier. Dlaczego Wuiliński zdecydował się na wyświetlenie filmu pokazującego w nieprawdziwy sposób relacje polsko-ukrańskie?
- Bo to dobry film jest - ucina Wiliński. - Chciałbym wyświetlić go na jednym jedynym pokazie o godzinie 20. Nie wiadomo jednak, czy to się uda, bo muszę dowiedzieć się, czy znajdę jeszcze zdatną do wyświetlenia kopię filmu. Zerwany most to film w reżyserii Jerzego Passendorfera. Scenariusz napisał Roman Bratny. Występują m.in. Mieczysław Voit, Wojciech Siemion, Jerzy Kaczmarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
