- To było po śniadaniu. Dzieci poszły do łazienki umyć rączki, a część była już w części zabawowej. Tynk posypał się z drugie strony, na stoliki. Żadnemu dziecku się nic nie stało - uspokaja Małgorzata Piasecka, dyrektor przedszkola przy ul. Zygmunta Augusta.
Pani dyrektor już rozmawiała z rodzicami maluszków z pierwszej grupy i prosiła, by, jeśli mogą na kilka dni, na czas remontu, zorganizowali dzieciom inną opiekę.
- W czwartek rodzice przyprowadzili tylko troje maluchów. Są one pod opieką w drugiej grupie - mówi pani dyrektor.
Ratusz już wycenił straty na około 60 tys. złotych.
- Rozmawiamy ze skarbnikiem jak szybko zorganizować pieniądze na remont. Tym bardziej, że wymaga go również sufit w drugiej sali - mówi Karolina Chalecka, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Słupsku.
Dyrekcja przedszkola na dziś wyznaczyła termin zebrania z rodzicami, by zorganizować prace przez czas remontu. Przedszkole Miejskie nr 10 w te wakacje przeszło termomodernizację, remont wnętrz odbył się siedem lat temu, jednak nie obejmował wówczas zbijania tynków z sufitu.
- Wstępnie ustalono, że do obsypania się tynku doszło przez wilgoć spowodowaną nieszczelnościami przy kominie - mówi Karolina Chalecka.
Zobacz także: Za mało miejsc w słupskich przedszkolach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?