Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgłaszają się do nas kolejni czytelnicy, którzy podpisali umowę z firmą Novum

Daniel Klusek
Krystyna Krajewska z rachunkiem od Telekomunikacji Novum na ponad 180 złotych.
Krystyna Krajewska z rachunkiem od Telekomunikacji Novum na ponad 180 złotych. Fot. Kamil Nagórek
Do naszej redakcji zgłaszają się kolejni czytelnicy, którzy twierdzą, że zostali oszukani przez przedstawicieli firmy Telekomunikacja Novum. Teraz muszą zapłacić rachunki w wysokości prawie 200 złotych.

O firmie Telekomunikacja Novum pierwszy raz napisaliśmy kilkanaście dni temu. Przedstawiliśmy przypadek pani Elżbiety i jej męża ze Słupska, którzy w grudniu ubiegłego roku dali się nabrać na telefoniczną promocję.

W ich mieszkaniu pojawiła się kobieta podająca się za przedstawicielkę Telekomunikacji Polskiej SA. Gdy starsi ludzie podpisali umowę, okazało się, że kobieta reprezentowała firmę Novum. Pani Elżbieta musiała zapłacić 181,78 zł tzw. opłaty wyrównawczej. Po naszej interwencji udało się anulować tę opłatę, ponieważ okazało się, że umowa została spisana z błędami.

Po opisaniu historii pani Elżbiety, do naszej redakcji zgłosiło się kilkanaście osób, które czują się oszukane przez Novum.

Między innymi Krystyna Krajewska ze Słupska, która umowę z Novum podpisała w grudniu.
- Mężczyzna, który do mnie przyszedł, powiedział, że ma dla mnie ciekawą ofertę. Twierdził, że jest z Telekomunikacji Polskiej - opowiada pani Krystyna. - Zaprosiłam go do mieszkania. Mówił o darmowych minutach. Cały czas jednak zasłaniał górną część umowy z logo firmy, ale wtedy nie zwróciłam na to uwagi. Zgodziłam się na ofertę. Następnego dnia uważnie przeczytałam to, co podpisałam. Dopiero wtedy zobaczyłam, że nie chodziło o Telekomunikację Polską, a firmę Novum.

Zadzwoniłam do przedstawiciela i powiedziałam, że rezygnuję z umowy. Odpowiedział mi, że nie ma takiej możliwości.

Również pani Alina Wadowska z Kępic twierdzi, że padła ofiarą oszusta.
- Do mnie przedstawiciel Novum przyszedł w listopadzie. Mówił, że jest z Telekomunikacji Polskiej - opowiada pani Alina. - Mówił, że niebawem zmieni się logo firmy. Podpisałam umowę i dostałam rachunek na ponad 180 złotych tak zwanej opłaty wyrównawczej. Zapłaciłam, bo co miałam zrobić.

O spawie poinformowaliśmy szefostwo Novum w Warszawie.
- Nie twierdzę, że wszyscy nasi sprzedawcy są idealni - mówi Radosław Fotyga, dyrektor do spraw sprzedaży w Novum. - Mamy w całym kraju 800 pracowników i współpracowników. Nie jest naszym celem działanie przeciwko Telekomunikacji polskiej. Sygnały o nieuczciwych współpracownikach pojawiły się już w listopadzie. Od tego czasu rozwiązaliśmy umowy z 31 przedstawicielami w całym kraju. Nieuczciwi pracownicy są zwalniani, a jeśli zauważymy przypadki łamania prawa, zgłaszamy je do prokuratury.

Radosław Fotyga zapewnia, że każdy uczciwy przedstawiciel Novum ma imienne pełnomocnictwo do podpisania umowy i może się wylegitymować. Ma on też obowiązek poinformowania potencjalnego klienta o tym, że w ciągu dziesięciu dni od podpisania umowy, może on się z niej wycofać i nie będzie w związku z tym ponosił żadnych konsekwencji finansowych.

- Jeśli mieszkańcy Słupska i okolic spotkają się z przypadkiem nadużycia ze strony przedstawicieli, proszę, aby poinformowali nas o tym. My sprawdzimy każdy taki przypadek - zapowiada Radosław Fotyga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza