- Dzielnicowi z Bytowa otrzymali informacje o tym, że w okolicach miasta może znajdować się nielegalna hodowla psów, gdzie może dochodzić do znęcania się nad zwierzętami - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej komendy policji. - Funkcjonariusze wraz z powiatowym lekarzem weterynarii sprawdzili warunki, w jakich znajdują się psy. Zwierzęta były w klatkach umieszczonych na samochodzie dostawczym oraz w przyczepie kempingowej.
Łącznie zabezpieczono ponad dwadzieścia psów razy wyżeł weimarski. Wszystkie trafiły do specjalnego hotelu dla zwierząt.
- Zwierzęta znajdowały się w zbyt małych boksach - mówi Piotr Rybak, powiatowy lekarz weterynarii. - Było to miejsce trudne do posprzątania, odkażenia. Te boksy zbudowane były z takich elementów, które mogły doprowadzić do urazów: druty, stare deski. Zwierzęta miały jedzenie, picie, nie wykazywały żadnych zewnętrznych objawów choroby. Może nie były w bardzo dobrej kondycji, ale nie były nadmiernie wychudzone.
Policjanci wykonali dokumentację. Właścicielami hodowli są obywatele Czech. Postępowanie prowadzone jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów.
Zobacz także: Spotkanie Słupskich Adopciaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?