- Bernard wybrał trudną funkcję w drużynie. Koniecznie chciał być bramkarzem i dzięki swojej woli walki, ambicji i ciężkiej pracy doczekał tego, że strzegł między słupkami bramki Cieślików. Konkurencję miał bardzo silną, bo przed nim byli znakomici bramkarze: Bernard Bonkowski, Zdzisław Jedynak, Roman Skórko, Leszek Ziętarski, Ryszard Bućko. Benek był niezwykle pracowity, zdyscyplinowany i pomocny na treningach dla młodych kolegów po fachu. Jego świetnie i kapitalne interwencje bramkarskie wzbudzały zachwyty szkoleniowców, działaczy i kibiców. Najlepszy mecz rozegrał w Łodzi przeciwko Łódzkiemu Klubowi Sportowemu. Po nim miał propozycję zmian klubowych i przejścia do tego zasłużonego klubu z włókienniczego miasta. Choroba Go zmogła i nie był obecny na dwóch cieślikowskich zjazdach w Ustce. Bernard na zawsze pozostanie w pamięci mojej i kolegów z boiska. Takie krótkie wspomnienie przekazał Marian Boratyński, twórca i trener słupskich Cieślików.
Pogrzeb Bernarda Falęckiego odbędzie się 1 lipca (sobota) na Starym Cmentarzu w Słupsku. O godz. 10.40 wystawienie, a o godz. 11.10 nastąpi odprowadzenie na miejsce wiecznego spoczynku.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?