Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł działacz Brdy Przechlewo i Czarnych Czarne - Józef Saładziak

Krzysztof Niekrasz
Józef Saładziak
Józef Saładziak Fot. archiwum
Wykrusza się starsze pokolenie ze środowiska piłkarskiego. Józef Saładziak przegrał walkę z chorobą i odszedł z tego świata 11 lipca. Miał 77 lat.

Z wielkim smutkiem przyjąłem informację o śmierci tego wieloletniego działacza piłkarskiego (był wojskowym) w naszym regionie (dotyczy to głównie dawnego województwa słupskiego), z którym miałem przyjemność współpracować, a szczególnie przy zbieraniu informacji o składach drużyn i relacjach z meczów futbolowych na różnych szczeblach rozgrywek oraz wielu turniejów. Dla Józefa futbol stanowił wielkie przeżycia. Był Jego pasję, a nawet miłością. Działał we Flocie Świnoujście, Czarnych Czarne (był między innymi prezesem tego klubu) i w przechlewskim klubie Brda (i też wtedy, gdy obowiązywała nazwa Prime Food Brda - jako członek zarządu, kierownik drużyny seniorów, sekretarz klubu). - Józef Saładziak powołany do opieki nad Brdą został przez śp. Mirosława Maszczaka (wójt gminy Przechlewo, wieloletni prezes Brdy), który poprosił Go, aby zajął się klubem, gdy jego już zabraknie. Pan Józek dotrzymał słowa, bo był przy nas do ostatnich chwil życia. To osoba bardzo charakterystyczna. Charyzmatyczny, szczery do bólu i czasami dość kontrowersyjny. Nie lubił półśrodków. Wszystko za co się zabierał, to musiał doprowadzić do samego końca. Cenił sumienność i dokładność. Zawsze gotowy do pomocy. Dobro Brdy zawsze u Niego stało na pierwszym miejscu. Wiele Jemu zawdzięczamy. Dla przechlewskiego klubu był gotów przenosić góry - taką charakterystykę przedstawił Szymon Rolbiecki, obecny prezes Brdy Przechlewo.

- Józek był szczery i otwarty. Dobrze mi się współpracowało, gdy pełnił obowiązki kierownika zespołu. Pracując w Czarnych miałem z Nim dobre kontakty koleżeńskie. Załatwiał wiele spraw pozytywnie dla dobra futbolu. Walnie przyczynił się do rozwoju bazy piłkarskiej w Czarnem. Był niezwykle zaangażowanym społecznikiem i duszą towarzystwa. Takich fanatyków coraz rzadziej się spotyka w dzisiejszych czasach - ocenił zasmucony Jurek Marach, były szkoleniowiec m.in. czwartoligowych Czarnych Czarne, a obecnie trener grup młodzieżowych w czarneńskim klubie.

O Józefie Saładziaku mile mówili też piłkarze i trenerzy, z którymi pracował. Na pewno pozostanie w pamięci środowiska piłkarskiego w naszym regionie. Pogrzeb odbędzie się dziś (14 lipca) o godz. 14 na cmentarzu w Czarnem. Żegnaj Józefie - Wielki Przyjacielu Futbolu!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza