Daria Turowska, organizator zbiórki na leczenie Krzysztofa Banacha, napisała:
- Ze smutkiem i żalem chciałam poinformować, że nasz przyjaciel Krzysiek Banach odszedł od nas wczoraj wieczorem.
Trudno wyrazić tutaj w słowach emocje, które temu towarzyszą. Krzyśka każdy znał na swój sposób. Na wiele kolorów. Dla każdego był kimś innym... Przyjacielem, ratownikiem, kolegą z pracy... Ale zawsze wyróżniał się tym, że chciał pomóc. Niestety ta ostatnia droga okazała się dla niego zbyt trudna.
Msza święta żałobna odbędzie się w czwartek, 6 sierpnia, w kościele p.w. Gwiazdy Morza w Ustce o godzinie 10.30.
Wystawienie urny z prochami odbędzie się w kaplicy na starym cmentarzu w Ustce, na ulicy Wyszyńskiego o godzinie 11.30, a sam pogrzeb o godzinie 12.
Krzysztof Banach był kochającym życie, pełnym radości człowiekiem z pasją ratowania życia innym. Niestety, od stycznia leżał w szpitalu w Szczecinie, w czerwcu został przetransportowywany do szpitala w Gryfinie.
Krzysztof całe życie poświęcał innym. Pracował w pogotowiu jak ratownik medyczny w Słupsku, a od niespełna dwóch lat w Szczecinie, gdzie się przeprowadził. Prowadził także szkolenia dla ratowników. Był człowiekiem pełnym energii i chęci życia. Choć to go nie oszczędzało.
W 2011 roku rozpoznano u niego ostrą białaczkę szpikową. Przeszedł przeszczep, wrócił do normalnego życia, choć miał jeszcze różne problemy zdrowotne związane m.in. z krzepliwością krwi. Żył jednak pełnią życia.
- Uwielbiał sporty ekstremalne, snowboard, kitesurfing i jazdę na rowerze. Kochał życie - mówił nam w marcu Romek Banach, brat Krzysztofa. - Obecnie Krzysiek walczy o życie. Lekarze nie wiedzą, co mu jest. 6 stycznia trafił do szpitala, miał problemy z mową, potem doszły drgawki. Na ten moment jego stan jest bardzo ciężki, oddycha poprzez respirator i jest karmiony poprzez rurkę wprowadzoną do żołądka. Ma niedowład lewej strony ciała i jest z nim utrudniony kontakt - mówił w marcu pan Roman.
Wszystko zaczęło bardzo nagle.
- Był zdrowy, a nagle wylądował w szpitalu. Najpierw trafił do szpitala psychiatrycznego. Podejrzewano u niego szok, stan depresyjny. Zrobiono mu wszystkie badania, rezonans, tomografię. Badania nic nie wykazały. Przeniesiono go na oddział zakaźny, ponieważ podejrzewano zakażenie bakteryjne lub wirusowe. Zrobili mu punkcję, badanie nic nie wykazało. Pojawiły się stany padaczkowe. Przeniesiono go na OIOM i znów badania, i znów nic nie wykazano. Wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Oddychał przez respirator. Gdy go wybudzono, miał niedowład jednej strony ciała. Przeniesiono go na neurologię, ale wciąż nie ma diagnozy - mówił nam brat Krzysztofa jeszcze w marcu.
Zobacz także: Pożegnaliśmy redaktora Zbigniewa Mareckiego. Do zobaczenia, Zbyszku...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Garmin Venu Sq 2 Music Brzoskwiniowy (100270011)
NADGARSTKOWY CZUJNIK TĘTNA Zegarek stale mierzy tę…
kup teraz

Huawei Watch GT3 Pro Elite 46mm Srebrny
Wysokowydajny inteligentny zegarek z tytanowym kor…
kup teraz

Apple Watch 8 Cellular 41mm Grafitowy z opaską sportową w kolorze...
apple watch series 8 olśniewa dużym niegasnącym wy…
kup teraz

Huawei Watch GT 3 46 mm Active Czarny
Zachwyca designem i klasyczną estetyką, zapewniają…
kup teraz

Amazfit GTS 4 mini Czarny
Amazfit GTS 4 Mini Kompaktowy i pełen mocy Ultra p…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 1-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót