W skutek pożaru, który wybuchł 15 lipca w Lubuczewie, spłonęła popegeerowska stodoła, która znajdowała się na terenie objętym ochroną konserwatorską. W wyniku pożaru, dwóch obywateli Ukrainy zostało przewiezionych najpierw do szpitala w Słupsku, a następnie do placówek specjalistycznych. Jeden z mężczyzn trafił do Kliniki Medycyny Hiperbarycznej i Ratownictwa Morskiego w Gdyni, którą 20 lipca opuścił. Drugi – w stanie ciężkim i z oparzeniami– trafił do Zachodniopomorskiego Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. Niestety mężczyzna w tym tygodniu zmarł. Jak informuje prokuratora sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że w trwającej 20 godzin walce z ogniem brało udział w sumie dwanaście zastępów straży pożarnej. W momencie wybuchu pożaru wewnątrz budynku pracowało kilkanaście osób. Zamkniętą od zewnątrz stodołę otworzyło dwóch mężczyzn, dzięki czemu uwięzieni w środku ludzie przeżyli.
Prokuratora wszczęła śledztwo w sprawie pożaru oraz przyczyny jego wybuchu. Prowadzone są ustalenia, czym zajmowali się obywatele Ukrainy, którzy w stodole mieszkali i pracowali. Według świadków w budynku miała miejsce produkcja papierosów i krajanki tytoniowej.
Kilka dni temu ruszyła rozbiórka budynku stodoły, którego konstrukcja runęła w trakcie przeprowadzania przez strażaków akcji gaszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?