Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany po aferze mandatowej w słupskim urzędzie skarbowym

Zbigniew Marecki
Wobec trzynastu pracowników trwa postępowanie dyscyplinarne.
Wobec trzynastu pracowników trwa postępowanie dyscyplinarne. Archiwum
Jeden pracownik już odszedł z urzędu skarbowego, drugi się do tego przygotowuje. Wobec trzynastu trwa postępowanie dyscyplinarne.

Prowadzi je rzecznik dyscypliny. Dotyczy nieprawidłowości w zakresie regulowania mandatów karnych przez zatrudnionych w słupskim urzędzie skarbowym pracowników.

Postępowanie, którego celem jest wyjaśnienie tej sytuacji, dotyczy osób ukaranych mandatami drogowymi, jak i pracowników odpowiedzialnych za ich egzekucję.

Sprawa jest poważna i w stosunku do niektórych osób może się zakończyć zwolnieniem z pracy. Prawdopodobnie dlatego dwie osoby postanowiły same odejść z Urzędu Skarbowego w Słupsku.
Afera wybuchła wiosną wskutek donosu, który trafił do przełożonych słupskiej skarbówki. W efekcie do Słupska przyjechali kontrolerzy z Izby Skarbowej w Gdańsku, którzy stwierdzili, że w latach 2001-2008 pracownicy urzędu skarbowego anulowali sobie 20 mandatów na kwotę około trzech tysięcy złotych.

Polegało to na tak długim przetrzymywaniu mandatów, aż te ulegały przedawnieniu. W rezultacie pracę straciła Danuta Sobocińska, od 2006 roku naczelnik Urzędu Skarbowego w Słupsku, a teraz trwa wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne.

Jednocześnie swoje dochodzenie prowadzi także Prokuratura Rejonowa w Słupsku. Dotyczy niedopełnienia obowiązków przez grupę pracowników Urzędu Skarbowego w Słupsku.

- Na razie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów - poinformował nas wczoraj Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza