Decyzja zarządu powiatu to pokłosie wewnętrznego audytu dokonanego w 11 placówkach. Sprawa wzbudziła duże emocje na ostatniej sesji powiatu zwołanej z inicjatywy radnych opozycji.
- Pracownicy starostwa mają zajmować się trzema zakresami. Pierwszy to finansowy – rachunkowość, sprawozdawczość, księgowość, płace. Drugi zakres to kadry, a trzeci dane osobowe – mówi Leszek Waszkiewicz, starosta bytowski. Tymi zakresami w szkołach i innych placówkach łącznie zajmuje się 41 osób. Starosta informuje, że starostwo przejmie 18 z nich, a 19 osób pozostanie w szkołach m.in. do spraw związanych z zakupami.
- Przejmiemy 18 osób, ale do obsługi potrzebujemy tylko 10. Jeśli dla 8 osób nie znajdziemy innego zatrudnienia, to będziemy musieli się z nimi rozstać. W tej grupie 4 osoby mają już uprawnienia emerytalne, w 2020 i 2021 nabędą je kolejne dwie osoby – stwierdza Leszek Waszkiewicz. Dodaje, że po audycie trzy osoby same odeszły z pracy. Ma to jeszcze uczynić kolejna osoba. – Tak naprawdę, nie uwzględniając pracowników z uprawnieniami emerytalnymi, pracy może nie być dla dwóch osób – oznajmia starosta.
Dzisiaj starosta spotkał się już z dyrektorami szkół oraz związkami zawodowymi. W przyszłym tygodniu tymi sprawami mają się zająć komisje rady powiatu. Starosta chce, aby uchwałę w sprawie zmian głosowano na sesji 24 września br.
ZOBACZ TAKŻE: SPALONE AUTA W ZSOIT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?