Taki stan prawny już w Polsce obowiązywał. Ale półtora roku temu, gdy zgodnie z zasadą coś za coś zyskaliśmy do listy dni ustawowo wolnych od pracy dołączyło przypadające 6. stycznia w święto Trzech Króli, pracownicy stracili ten przywilej. Związek Zawodowy "Solidarność" z takim rozwiązaniem się nie godził i skierował sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego? Ponieważ sporny przepis niekonstytucyjnie różnicuje pracowników nawet w obrębie jednej firmy.
Na przykład, gdy w firmie X Kowalski zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem pracy ma pracować od wtorku do soboty, a jego kolega Kwiatkowski od poniedziałku do piątku, to gdy dajmy na to ustawowo wolne od pracy Święto 3 Maja, przypadnie w poniedziałek, to Kowalski pracuje pięć dni w tygodniu, a Kwiatkowski jedynie cztery, Teraz, zgodnie z orzeczeniem TK Kowalski będzie mógł wziąć wolne w innym dniu.
Przepisy nie wskazują jednak, jaki to ma być dzień. Decyzja w tej sprawie należy do pracodawcy, który wolnego będzie musiał udzielić w ciągu tzw. okresu rozliczeniowego, więc najczęściej w ciągu miesiąca.
Co ważne, zasada ta nie dotyczy sytuacji, gdy święto wypada w niedzielę. Nowe-stare przepisy mają zacząć obowiązywać od dnia publikacji rozstrzygnięcia w Dzienniku Ustaw. - Gdy stanie się to przed 1 listopada, które w w tym roku mamy w czwartek, to pracownicy, którzy zgodnie ze swoi harmonogramem pracy mają wolny właśnie ten dzień, dostaną w zamian jeden dzień wolnego. Gdy publikacja nastąpi później, wolny dzień nie będzie się im należał - tłumaczy Grażyna Pawleta-Ich, rzecznik Okręgowej Inspekcji Pracy w Szczecinie.
Rozstrzygnięcie TK wywołało szereg komentarzy,w tym przedsiębiorców, którzy wyliczyli jakie straty jakie czekają nasz kraj z tytułu dodatkowych wolnych dni. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców policzyły nawet, że jeden dodatkowego leniuchowania wśród firm zatrudniających powyżej 9 osób obniża ich dochody o 5,75 mld złotych.
- Dodatkowe dni wolne to dla pracodawcy problem i ekonomiczny i organizacyjny.
Ten pierwszy dotyczy dużych firm, bo w przypadku 500 pracowników skrócenie tygodnia pracy rzeczywiście wiąże się z utraconą korzyścią. W przypadku mniejszych firm, to przede wszystkim problem organizacyjny - mówi Robert Bodendorf prezes Północnej Izby Gospodarczej oddział w Koszalinie.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?