Elżbieta Marczak, kierująca od trzech lat rodzinną firmą, jaką jest popularna wśród słupuszczan restauracja Cechowa, dwa lata temu została laureatką naszego plebiscytu "Kobieta Przedsiębiorcza".
Teraz, wraz z synem Sebastianem, z którym prowadzi biznes, po raz kolejny udowodniła, że zasługuje na ten tytuł.
- Przez trzy lata prowadziliśmy tradycyjną restaurację w której też organizowaliśmy imprezy okolicznościowe. I nie rezygnujemy z tego. Jednak zauważyliśmy, że na co dzień ludzie nie mają czasu, by czekać kilkadziesiąt minut na podanie obiady zamawianego z karty. Chcą zjeść szybko, tanio, ale i smacznie. Dlatego pomyśleliśmy o otworzeniu przy restauracji Cechowa baru obiadowego - mówi Elżbieta Marczak.
Wydzierżawiła więc przylegający do restauracji taras, wyremontowała go, wyposażyła i wystąpiła do Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku o dotację na poszerzenie działalności i doposażenie lokalu.
- Otrzymałam ponad 40 tysięcy zł, dzięki którym mogłam doposażyć kuchnię m.in. w nową kuchenkę i naczynia, sztućce, garnki, specjalne pojemniki oraz mogłam zatrudnić dwie dodatkowe osoby, pomocnika kucharza i kelnerkę - opowiada nam pani Elżbieta.
W efekcie od kilku dni przy Cechowej, która mieści się przy ul. Kowalskiej, działa bar, z którego okien widać Słupię. Ma osobne wejście i kilkanaście stolików.
- Od poniedziałku do piątku w godz. 11-18 serwujemy w nim gorące dania obiadowe. Wszystko gotujemy codziennie rano na miejscu ze świeżych produktów - zapewnia Sebastian Marczak. - Codziennie oferujemy też jeden zestaw dnia, czyli zupę i drugie danie w promocyjnej cenie.
Dania ze strefy baru można zjeść na miejscu lub zabrać zapakowane na wynos.
- Myślimy też jeszcze o dowożeniu potraw przy zamówieniach telefonicznych - przyznaje pan Sebastian.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
