Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znakami zatkano "dziurę" w strefie płatnego parkowania w Słupsku

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Już na drodze za kościołem Mariackim w stronę Starego Rynku nikt nie zostawia samochodów. Teraz nie pozwalają na to znaki i... wizyty strażników miejskich.

Na dziurę w Strefie Płatnego Parkowania w centrum Słupska zwróciła władzom miasta radna Renata Stec z PO. Oficjalnie wystąpiła ona do władz Słupska z pytaniem, sugestią, by problem załatwić odpowiednim oznakowaniem. Mowa o wyłożonym kostką brukową ciągu pieszym i to objętym ochroną konserwatorską. A skoro to formalnie nie jest ulica, to Straż Miejska była bezradna i nie mogła wystawiać mandatów osobom tam parkującym samochody.

Zaparkowane auta stały tam po obu stronach i część kierowców nie mogąc wyjechać tyłem, wyjeżdżała przez chodnik w stronę ulicy Nowobramskiej i Starego Rynku. Przy okazji niszcząc nawierzchnię i rozjeżdżając roślinność na deptaku.

Auta utrudniały też wyjazd z podwórka bloków. Skarżyli się na to mieszkańcy pobliskich domów. Po interwencji radnej prezydent Marek Goliński zapowiedział wprowadzenie tam zmian do końca roku. Tymczasem już zmieniono oznakowanie.

Na drodze pojawiły się znaki, że jest to strefa zamieszkania. To oznacza, że skoro nie ma tam wyznaczonych miejsc do parkowania nie można tego zrobić. Teraz strażnicy mogą więc wystawić mandaty osobom, które by z przyzwyczajenia zostawiały tam auta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza