Radny powiatowy Jerzy I. został doprowadzony
do sądu przez policję
(fot. Fot. Rafał Szamocki)
Sąd utajnił rozprawę, aby chronić interesy pokrzywdzonych i uniemożliwić sympatykom Partii Biednych zakłócanie posiedzenia. Prokuratura oskarża Jerzego I. o to, że na sesji Rady Miejskiej w kwietniu 2000 roku wtargnął na salę obrad z członkami Partii Biednych. Miał wykrzykiwać inwektywy pod adresem prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, wiceprezydenta Słupska Andrzeja G. i strażnika miejskiego. Doszło do szamotaniny, rzucano krzesłami.
Wczoraj oskarżony został dowieziony do sądu dopiero po dwóch godzinach. - Sąd przysłał mi cztery zawiadomienia, bez wzmianki, o co jestem oskarżony i kto jest pokrzywdzonym. To niezgodne z międzynarodowymi konwencjami. Nie mam dochodów i nie stać mnie na przyjeżdżanie do sądu w niewiadomej sprawie. Zwróciłem się do sądu o dowiezienie mnie na rozprawę i odwiezienie po jej zakończeniu. Bez odzewu. Zadzwoniłem dziś rano na policję z pytaniem, czy ma dyspozycje co do dowiezienia mnie. Nikt nic nie wiedział. W związku z tym nie było mnie o 9 - wyjaśniał na korytarzu Jerzy I.
Po kilkudziesięciominutowym posiedzeniu sędzia Dorota Wróblewska odroczyła sprawę. Oskarżony twierdzi, że przyznano mu prawo do obrońcy z urzędu, mimo iż wcześniej odmówiono mu tego. Pokrzywdzeni i świadkowie zdarzenia z kwietnia ub.r. nie chcieli komentować sprawy. Wyjątkiem był radny SLD Leszek Orkisz: - Widziałem początek zajścia i opuściłem salę obrad. Mimo to zauważyli mnie w bufecie i zaczęli grozić. Zrezygnowałem z powództwa, bo trzeba ich raczej leczyć nie sądzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?