Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikający uczniowie? Szkoły skierowały sprawy do sądu

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Na problem uczniów, którzy nie brali udziału w zdalnym nauczaniu, zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich. Sprawdziliśmy, czy ten problem wystąpił w naszym regionie.

Wysłaliśmy pytanie o "znikających uczniów" do rzeczników urzędów miast, gmin i powiatów. Okazało się, że w większości z nich problem nie istnieje. Uczniowie, dla których przeszkodą w udziale w lekcjach był brak sprzętu, albo otrzymali go od samorządu, albo dostawali materiały inną drogą (pocztą lub osobiście).

Jedynie w Słupsku, jak poinformowała nas Monika Rapacewicz, rzeczniczka ratusza, "na 10 szkół podstawowych (liczba uczniów: 5859) oraz 9 szkół ponadpodstawowych (liczba uczniów: 5063) problemy ze zdalnym nauczaniem miało pięcioro uczniów (0,0458%).

Pani rzecznik wyszczególniła także, gdzie wystąpił problem, jaka była przyczyna i jak go rozwiązano. I tak:

  • W SP 3 - 1 osoba - matka z córką wyprowadziły się poza Słupsk, dziecko ponad miesiąc nie logowało się do systemu. Matka nie odbierała telefonów od wychowawców i ze szkoły. Po interwencji dzielnicowego skontaktowała się ze szkołą i po rozmowie z pedagogiem zostały ustalone zasady nadrobienia materiału.
  • W SP 4 - 1 osoba - uczennica klasy siódmej. Po wyczerpaniu wszystkich możliwych, leżących w kompetencji szkoły narzędzi na zmotywowanie uczennicy do pracy, sprawa została zgłoszona do sądu rodzinnego, celem wglądu w sytuację rodzinną. Ustalono i przekazano do sądu nowy adres zamieszkania uczennicy (aktualnie zamieszkuje w gm. Kobylnica). Nie realizuje obowiązku szkolnego.
  • Elektryk - 1 osoba, niechęć ucznia do nauki, błędna decyzja o wyborze zawodu. Procedury: wielokrotny kontakt telefoniczny z matką, współpraca z kuratorem sądowym. Po ustaleniu, że uczennica pochodzi z wielodzietnej rodziny, szkoła wypożyczyła jej laptop. Ustalono, że uczennica ma dostęp do łącza światłowodowego i nie ma żadnych przeszkód, żeby brała udział w zajęciach. W konsekwencji uczennica nie otrzyma promocji do klasy II; o sytuacji został powiadomiony kurator sądowy.
  • ZSMiL - 1 osoba, utrudniony kontakt z uczniem. Po wyczerpaniu wszystkich możliwych, leżących w kompetencji szkoły, narzędzi na zmotywowanie ucznia do pracy, skierowano wniosek do sądu rodzinnego o wgląd w sprawy rodzinne.
  • ZSBiKU - 1 osoba, uczeń klasy pierwszej Branżowej Szkoły I stopnia nr 2 w Słupsku nie brał udziału w zajęciach zdalnych. Nie logował się do systemu. Wysłano pisemne wezwania do rodzica celem stawienia się w szkole, upomniano w nim ojca i poinformowano o realizacji obowiązku nauki przez syna (pismo wysłane przez szkołę); wszczęto egzekucję administracyjną u wójta gminy Potęgowo. Po wyczerpaniu wszystkich możliwych, leżących w kompetencji szkoły, narzędzi na zmotywowanie ucznia do pracy, szkoła zwróciła się do Sądu Rejonowego w Lęborku z prośbą o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (sprawowanie władzy rodzicielskiej lub ustalenie stopnia demoralizacji ucznia). Szkoła jest w stałym kontakcie z pracownikiem Urzędu Gminy Potęgowo oraz Sądem Rejonowym w Lęborku.

- Szkoły stale monitorują uczestnictwo uczniów w lekcjach zdalnych. Na sytuacje, kiedy uczeń nie loguje się do systemu, reagują natychmiast. Dzięki temu w Słupsku problem wystąpił na tak małą skalę - dodaje Monika Rapacewicz.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza