Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znikną leki za jeden grosz

Anna Popławska [email protected] 094 347 35 25
Czeka nas rewolucja w aptekach. Znikną z nich leki za grosz, nie będzie już promocji, rabatów ani prezentów dla pacjentów. - Na chorych nie powinno się oszczędzać - alarmują stowarzyszenia pacjentów. - Ten, kto korzysta z leków refundowanych, nie ucierpi - odpowiadają organizacje farmaceutów.

By pomóc ludziom przewlekle chorym (np. na nowotwory, astmę, padaczkę, cukrzycę), rząd co roku ustala listę leków refundowanych. Każdy medykament, który się na niej znajduje, jest bardzo drogi. Chory płaci ze nie w aptece tylko 3,20 zł; resztę - refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Niektóre apteki idą dalej: za niektóre leki z listy ministerialnej pobierają tylko jeden grosz; pozostałe 3,19 zł - płaci im producent. Ministerstwo Zdrowia chce to zmienić. Za złamanie zakazów grozić ma nawet 5 lat więzienia. Projektem nowych przepisów Sejm zajmie się jeszcze w tym miesiącu.

To czyste marnotrawstwo

- Sprzedaż leków za grosz to marnotrawienie publicznych pieniędzy - uważa Małgorzata Koszur, rzecznik Oddziału NFZ w Szczecinie. Dowodem na to ma być lawinowy wzrost wydatków Funduszu na refundowanie lekarstw. W 2005 r. w Zachodniopomorskiem wydano na to blisko 222 mln zł, w tym roku - prawie 295 mln.
Zdaniem rzeczniczki, wydatki te są o tyle nieuzasadnione, że część lekarstw po prostu się marnuje. - Często starsi pacjenci kupują je na zapas, a potem wcale ich zażywają - podkreśla Małgorzata Koszur.

Farmaceuci podzieleni

Organizacje aptekarzy popierają planowane zmiany. - Pacjenci kupują za dużo lekarstw. Proszę wejść do internetu i zobaczyć, ile tam ofert sprzedaży właśnie leków za grosz - mówi Maria Falender, prezes Izby Aptekarskiej w Koszalinie.
Podobnego zdania jest Unia Farmaceutów. "Agresywne reklamowanie leków prowadzi do tego, że pacjenci, skuszeni ceną, wymuszają na lekarzach wypisanie określonych specyfików" - czytamy w jej oficjalnym stanowisku.
Z kolegami po fachu nie zgadzają się ci, którzy prowadzą sprzedaż leków za grosz. - To dla pacjentów ogromna oszczędność. Severent dysk (lek na astmę - dop. red.) po refundacji kosztuje 15 zł, a u nas można go kupić za grosz. Jeśli ktoś kupuje trzy opakowania, oszczędza 45 zł - powiada pracownik apteki Aptecus III w Koszalinie.
- A co, jeśli lekarz zmieni choremu lek lub minie termin przydatności? - pyta Piotr Budkiewicz z apteki Przy Ratuszu. - Pacjent wyrzuca lek, a Fundusz i tak za niego płaci. Żeby były na to pieniądze, podnosi się nam wszystkim składki zdrowotne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza