O fatalnym stanie technicznym niewykorzystywanego od lat budynku poinformował nas pan Ryszard, mieszkaniec ul. Zygmunta Augusta.
- Pustostan sąsiaduje z terenem należącym do Wodociągów i blokami Spółdzielni Mieszkaniowej Czyn. Kiedyś mieściło się tam przedszkole, a później klub Parnas - mówi nasz czytelnik. - Niestety, od kilku lat nic tam się nie dzieje i budynek niszczeje. Wandale kilka tygodni temu wybili tam szyby na pierwszym piętrze. Teraz ich części leżą na parapecie. Przy samym budynku jest chodnik, z którego korzystają dziennie setki mieszkańców okolicy. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby szkło spadło komuś na głowę.
Pan Ryszard o sprawie powiadomił straż miejską. Jednak, jak twierdzi, nie przyniosło to skutku.
- Przecież ten budynek trzeba ogrodzić, aby nie doszło do nieszczęścia - proponuje słupszczanin.
O wyjaśnienie poprosiliśmy słupskich strażników.
- Po zgłoszeniu sprawy przez słupszczanina na miejsce pojechał nasz patrol i zrobił dokumentację fotograficzną tego miejsca - mówi Sławomir Grzeczka ze słupskiej straży miejskiej. - Ustaliliśmy też, że właścicielem obiektu jest słupska firma, która nie istnieje od kilku miesięcy. Jej właściciele nie mają stałego adresu zameldowania.
Strażnicy ustalili jednak miejsce pobytu współwłaścicielki firmy i spotkają się z nią w najbliższych dniach. Wciąż szukają drugiego współwłaściciela.
- Ponieważ budynek jest dostępny dla osób trzecich i stwarza dla nich niebezpieczeństwo, zażądamy od właścicieli, aby go odpowiednio zabezpieczyli, a także dbali o porządek i czystość w obrębie tej nieruchomości - mówi Sławomir Grzeczka. - Jeśli tego nie zrobią, odpowiednie prace wykonają służby miejskie, a właściciele budynku zostaną obciążeni ich kosztami. Nie wykluczamy skierowania przeciwko nim sprawy do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?