Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniszczyli drogę do garaży przy Poniatowskiego w Słupsku

Kamil Nagórek
Użytkownicy garaży przy ul. Poniatowskiego w Słupsku chcą, by wykonawca remontu tej ulicy naprawił drogę, która prowadzi do ich garaży. Twierdzą, że jest ona zniszczona przez ciężki sprzęt.
Użytkownicy garaży przy ul. Poniatowskiego w Słupsku chcą, by wykonawca remontu tej ulicy naprawił drogę, która prowadzi do ich garaży. Twierdzą, że jest ona zniszczona przez ciężki sprzęt. Kamil Nagórek
Użytkownicy garaży przy ul. Poniatowskiego w Słupsku chcą, by wykonawca remontu tej ulicy naprawił drogę, która prowadzi do ich garaży. Twierdzą, że jest ona zniszczona przez ciężki sprzęt.

Trwający od kilku miesięcy remont ulicy Poniatowskiego od początku wzbudzał emocje głównie użytkowników pobliskich garaży. Skarżyli się oni na ciężkie wozy, które przejeżdżają poszczególnymi alejkami i uszkadzają nawierzchnię drogi.

- Od początku jeżdżą nimi potężne wywrotki z materiałami budowlanymi i tiry dostarczające krawężniki, płytki i inne materiały o wadze dziesiątek ton. Czy wykonawca robót otrzymał zgodę na przejazd między garażami i czy został zobowiązany przed administratora tego terenu do natychmiastowej naprawy zniszczeń, jakie powstały w czasie korzystania z terenu niebędącego drogą miejską - piszą użytkownicy garaży w liście, który wysłali do naszej redakcji.

Zdaniem autorów pisma, w wyniku regularnych przejazdów ciężkich pojazdów doszło do uszkodzenia nawierzchni - Droga została rozjechana, powstały ogromne dziury i pofałdowania, które w czasie opadów deszczu zamieniają się w błotniska uniemożliwiające wyjazd i wyjazd z garaży - twierdzą kierowcy. - W okresie letnim unosiły się tam ogromne tumany kurzu. Wtedy w ogóle nie mogliśmy korzystać z garaży.

Poprosili nas oni o interwencję w tej sprawie. Boją się bowiem, że wykonawca remontu ulicy Poniatowskiego po zakończeniu tam prac zostawi alejki dojazdowe w stanie, w jakim są one teraz.

- Nic z tych rzeczy - twierdzi jednak Jarosław Borecki, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Twierdzi, że większość materiałów na plac budowy dostarczanych jest ulicą Poniatowskiego. Między garażami przejeżdżali natomiast kierowcy ciężarówek jadących do pobliskiego zakładu Stolon.

- Tego problemu już jednak nie ma, bo wozy do tej firmy jeżdżą ulicą Poniatowskiego. Wrócą na alejki między garażami tylko na chwilę gdy będziemy kładli ostatnią warstwę asfaltu - mówi Jarosław Borecki. Dodaje, że wykonawca remontu ulicy Poniatowskiego chciał niedawno zasypać część dziur na drogach między garażami.

- Nie doszło do tego, bo drogowcy zostali przegonieni przez użytkowników garaży. Twierdzili oni, że pracownicy firmy chcą podnieść poziom drogi i bali się, że przez to nie będą mogli otwierać drzwi do swoich garaży - mówi Jarosław Borecki. - Gdy rozpoczynał się remont ulicy Poniatowskiego, te alejki były już w fatalnym stanie technicznym. My oczywiście naprawimy je po zakończeniu prac drogowych. Będą w lepszym stanie niż przed remontem.

Zgodnie z harmonogramem, prace na ul. Poniatowskiego mają się zakończyć jeszcze w tym roku. Bezpośrednio potem ma się rozpocząć naprawa alejek między garażami. Oczywiście pod warunkiem, że drogowcom nie przeszkodzi pogoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza