Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz nowe wcielenie corolli

Redakcja
Przód aurisa przypomina nieco yarisa. Podobnie jak cała linia nadwozia.
Przód aurisa przypomina nieco yarisa. Podobnie jak cała linia nadwozia.
Ten model toyoty to najlepiej sprzedające się auto na świecie. Doczekał się dziesiątej modernizacji. Co oferuje kierowcy?

W 140 krajach sprzedano do tej pory ponad 32 miliony egzemplarzy toyoty corolli. Najnowsza jej wersja to już tylko sedan. W przypadku nadwozia trzy- i pięciodrzwiowego mamy teraz aurisa.

Oba auta mają tę samą płytę podłogową pochodzącą z modelu RAV4, te same silniki i zawieszenia. Ale już ustawienia zawieszenia są różne. Zupełnie inne są także wnętrza kabiny i stylizacja nadwozi. Produkowany w Japonii sedan zaprojektowano wyraźnie z myślą o amerykańskim kliencie, natomiast auris ma się podobać głównie Europejczykom.

Corolla projektowana była od samego początku jako sedan, więc nie ma się wrażenia, że jest to hatchback z "doklejonym" bagażnikiem. Niska i szeroka sylwetka nadaje samochodowi dynamiczny i sportowy wygląd. W porównaniu do obecnego modelu wysokość nowej corolli (1470 mm) i rozstaw osi (2600 mm) nie uległy zmianie. Auto jest natomiast aż o 130 mm dłuższe (całkowita długość 4540 mm). Szerokość wzrosła o 50 mm.

Charakterystyczna dla tego typu nadwozia tradycyjna 3-bryłowa konstrukcja została w nowej corolli zmodyfikowana przez przesunięcie podstawy przedniego słupka ku przodowi oraz połączenie przestrzeni bagażnika z pochyłą krawędzią tylnego słupka nadwozia.

Dało to ciekawy efekt w postaci jednolitej formy całego nadwozia.
Przestrzeń wokół kierowcy i pasażera znacznie się powiększyła, ale wysocy pasażerowie, jadący z tyłu, mogą dotykać głowami sufitu. Nikt natomiast nie powinien skarżyć się w corolli na brak miejsca na nogi.

Dzięki sztywnej podłodze udało się wyeliminować tunel środkowy, więc także piąty pasażer siedzący pośrodku ma gdzie postawić stopy. Nawet przy mocno odsuniętych fotelach przednich pasażerowie z tyłu mają sporo miejsca.

Przód aurisa przypomina nieco yarisa. Podobnie jak cała linia nadwozia.
Przód aurisa przypomina nieco yarisa. Podobnie jak cała linia nadwozia.

Niezwykle nowocześnie prezentuje się deska rozdzielcza nowej toyoty auris.

Oryginalny wygląd mają zegary pochodzące z bardziej sportowego aurisa, ale konsolę środkową zaprojektowano specjalnie dla sedana. W aurisie jest ona bardziej agresywna i nachylona w taki sposób, że sprawia wrażenie "opierania się" o deskę rozdzielczą.

Corolla ma dwa drobne mankamenty, które bardzo jednak denerwują. Po pierwsze: przycisk sterujący wskazaniami komputera pokładowego umieszczono na osłonie zegarów i korzystanie z niego w czasie jazdy jest po prostu niebezpieczne - trzeba do niego sięgać przez koło kierownicy. Po drugie: klapa bagażnika nie ma od środka uchwytu i każde zamykanie bagażnika kończy się pobrudzeniem rąk.

Jazda nową corollą daje wrażenie poruszania się samochodem o klasę wyższym i niektórzy nazywają już corollę "małym avensisem". W środku jest cicho i komfortowo, a auto pewnie trzyma się drogi, mimo że zawieszenie jest dosyć miękkie i auto trochę bu-ja się na zakrętach.

Corollę napędzać mogą cztery silniki - dwa benzynowe o pojemności 1,4 (97 KM)i 1,6 litra (124 KM) oraz dwa wysokoprężne o pojemnościach 2 litrów (126 KM) i 1,4 (90 KM).

Aurisa zaprojektowano z myślą o młodszych klientach, ale agresywniejszy jest raczej tylko środek samochodu. Z zewnątrz zmiany w stosunku do obecnego modelu nie są już tak rewolucyjne. Sylwetka - mimo że auto jest dość wysokie - pozostała zgrabna, ale nie przyciąga wzroku oryginalnością. Dzięki wysoko biegnącej linii dachu w środku jest bardzo dużo miejsca. Bagażnik ma pojemność 354 litrów (z dojazdowym kołem zapasowym), w kabinie zaś znajduje się 10 schowków o łącznej pojemności 32 litrów.

Przód aurisa przypomina nieco yarisa. Podobnie jak cała linia nadwozia.

Zawieszenie aurisa jest sztywniejsze od corolli i nadaje się do agresywniejszej jazdy. Z myślą o tych, którzy lubią zaszaleć, przygotowany jest wysokoprężny silnik o pojemności 2,2 litra i mocy 177 koni mechanicznych. Aurisy z tymi silnikami będą dostępne ze skrzynią 6-stopniową i zawieszeniem wielowahaczowym. Oprócz mocnego diesla w aurisie mają zastosowanie te same silniki co w corolli.

Cena corolli zaczyna się od 62,1 tys. zł, a za aurisa trzeba zapłacić minimum 55,9 tys. zł. Jak powiedział podczas prezentacji dla dziennikarzy dyrektor handlowy Toyota Motor Poland Witold Nowicki, zainteresowanie najnowszą corollą przeszło w Polsce najśmielsze oczekiwania importera. Pokilku tygodniach sprzedaży zamówień jest tyle, ile spodziewano się zebrać po pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza