Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierz słupskiej brygady najszybszy w X Słupskim Biegu Niepodległości. 461 biegaczy dotarło do mety [ZDJĘCIA]

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Setki biegaczy na ulicach Słupska.
Setki biegaczy na ulicach Słupska. Łukasz Capar
Najszybszy był dzisiaj Michał Pytlak, który trasę 10 kilometrów na ulicach Słupska pokonał w 32 minuty i 56 sekund, a ostatni linię mety minął Bronisław Kabaciński, któremu pokonanie trasy zajęło godzinę, 21 minut i sekundę.

W tym biegu chodzi nie tylko o wyniki, ale przede wszystkim o uczczenie kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Do tego o dobrą zabawę i atmosferę.

- To wyjątkowy bieg i ma taką wyjątkową atmosferę. Kibice na trasie wspaniali i doping, szczególnie ten z bębnami, aż niosło do przodu - powiedziała Emilia Kluczewska z Bytowa, zwyciężczyni wśród kobiet z czasem 43:50. - Bliskie miasto i fajna trasa. Cieszę się bardzo.

- Trasa była szybka. Odpowiadała mi. Pobiegłem tak jak ustaliliśmy z trenerem i czas był dobry. Cieszy mnie zwycięstwo w takim specjalnym biegu - podsumował na mecie Michał Pytlak z 7BOW, który miał najlepszy czas. - Wiadomo Bieg Niepodległości to dla żołnierza szczególnie ważne.

Dumni z ukończenia biegu byli wszyscy uczestnicy. Jako ostatni linię mety minął 75-latek z Ustki. Bronisław Kabaciński powiedział nam: - Biegam od 42 lat. Ważyłem ponad 100 kilogramów i zacząłem biegać, by schudnąć. I tak mi zostało, nie mogłem przepuścić takiej okazji do pobiegania jak Bieg Niepodległości. Biegam w nim zawsze!

Na mecie nawet ci, którzy walczyli na trasie z bólem, by tylko dobiec do mety, podkreślali, jak ważne było wsparcie kibiców. A byli z bębnami kibice Czarnych Słupsk, ale i słupszczanie, którzy licznie obserwowali bieg, dopingowali nawet tych biegnących z tyłu. Nawet tych, dla których od wyniku ważniejszy był udział.

- W tym biegu liczy się obecność. A mi, jako organizatorowi, wręcz nie wypadałoby wygrać - śmiała się przed startem Agnieszka Klimczak, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który był głównym organizatorem biegu. Trzeba przyznać, chwalonym przez uczestników.

Jedyną rzeczą do poprawy jest skorelowanie w mieście wydarzeń związanych z Dniem Niepodległości, bowiem zaplanowany start biegu na 11.11 musiano opóźnić ze względu na oficjalne uroczystości i przejście uczestników mszy na Plac Zwycięstwa. A wielu uczestników chciałoby i biec dla Niepodległej i móc uczestniczyć w głównych uroczystościach.

Trasa jubileuszowego X Biegu Niepodległości została wytyczona w centrum miasta, a start i meta były usytuowane na Bulwarach nad Słupią obok I LO.

Przed biegiem na ulicy Szarych Szeregów była wspólna rozgrzewka, krótkie otwarcie dokonane przez Krystynę Danilecką-Wojewódzką, prezydent miasta, oraz wspólne odsłuchanie hymnu Ukrainy i odśpiewanie wszystkich zwrotek hymnu Rzeczypospolitej Polskiej. Ten rok jest wyjątkowy ze względu na wojnę na Ukrainie. Medal przygotowany dla biegaczy w Słupsku był wyrazem solidarności z narodem ukraińskim.

- Cieszy mnie, że tyle osób chce w ten dzień świętować biegnąc - powiedziała pani prezydent i dała sygnał do startu.

Potem na trasę ruszyło kilkuset biegaczy, z których 461 dobiegło do mety. Wielu potem poszło na plac przed ratusz, gdzie był piknik wojskowy i występy artystyczne.

Oficjalne uroczystości na pl. Zwycięstwa w Słupsku.

Wyjątkowe tłumy na wyjątkowym święcie odzyskania niepodległo...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza