W tym biegu chodzi nie tylko o wyniki, ale przede wszystkim o uczczenie kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Do tego o dobrą zabawę i atmosferę.
- To wyjątkowy bieg i ma taką wyjątkową atmosferę. Kibice na trasie wspaniali i doping, szczególnie ten z bębnami, aż niosło do przodu - powiedziała Emilia Kluczewska z Bytowa, zwyciężczyni wśród kobiet z czasem 43:50. - Bliskie miasto i fajna trasa. Cieszę się bardzo.
- Trasa była szybka. Odpowiadała mi. Pobiegłem tak jak ustaliliśmy z trenerem i czas był dobry. Cieszy mnie zwycięstwo w takim specjalnym biegu - podsumował na mecie Michał Pytlak z 7BOW, który miał najlepszy czas. - Wiadomo Bieg Niepodległości to dla żołnierza szczególnie ważne.
Dumni z ukończenia biegu byli wszyscy uczestnicy. Jako ostatni linię mety minął 75-latek z Ustki. Bronisław Kabaciński powiedział nam: - Biegam od 42 lat. Ważyłem ponad 100 kilogramów i zacząłem biegać, by schudnąć. I tak mi zostało, nie mogłem przepuścić takiej okazji do pobiegania jak Bieg Niepodległości. Biegam w nim zawsze!
Na mecie nawet ci, którzy walczyli na trasie z bólem, by tylko dobiec do mety, podkreślali, jak ważne było wsparcie kibiców. A byli z bębnami kibice Czarnych Słupsk, ale i słupszczanie, którzy licznie obserwowali bieg, dopingowali nawet tych biegnących z tyłu. Nawet tych, dla których od wyniku ważniejszy był udział.
- W tym biegu liczy się obecność. A mi, jako organizatorowi, wręcz nie wypadałoby wygrać - śmiała się przed startem Agnieszka Klimczak, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który był głównym organizatorem biegu. Trzeba przyznać, chwalonym przez uczestników.
Jedyną rzeczą do poprawy jest skorelowanie w mieście wydarzeń związanych z Dniem Niepodległości, bowiem zaplanowany start biegu na 11.11 musiano opóźnić ze względu na oficjalne uroczystości i przejście uczestników mszy na Plac Zwycięstwa. A wielu uczestników chciałoby i biec dla Niepodległej i móc uczestniczyć w głównych uroczystościach.
Trasa jubileuszowego X Biegu Niepodległości została wytyczona w centrum miasta, a start i meta były usytuowane na Bulwarach nad Słupią obok I LO.
Przed biegiem na ulicy Szarych Szeregów była wspólna rozgrzewka, krótkie otwarcie dokonane przez Krystynę Danilecką-Wojewódzką, prezydent miasta, oraz wspólne odsłuchanie hymnu Ukrainy i odśpiewanie wszystkich zwrotek hymnu Rzeczypospolitej Polskiej. Ten rok jest wyjątkowy ze względu na wojnę na Ukrainie. Medal przygotowany dla biegaczy w Słupsku był wyrazem solidarności z narodem ukraińskim.
- Cieszy mnie, że tyle osób chce w ten dzień świętować biegnąc - powiedziała pani prezydent i dała sygnał do startu.
Potem na trasę ruszyło kilkuset biegaczy, z których 461 dobiegło do mety. Wielu potem poszło na plac przed ratusz, gdzie był piknik wojskowy i występy artystyczne.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?