Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierze ochotnicy kończą szkolenie w Ustce

Marcin Prusak
Ćwiczenia żołnierzy NSR w Ustce
Ćwiczenia żołnierzy NSR w Ustce Fot. Archiwum
W Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce dobiega końca szkolenie pierwszej tury kandydatów, do Narodowych Sił Rezerwowych. Jutro ochotnicy zdają ostatni egzamin.

Ochotnicy do NSR mają za sobą cztery miesiące szkolenia wojskowego. Jutro, we wtorek, 25 stycznia, czeka ich ostatni etap egzaminy końcowe podsumowujące szkolenie w specjalnościach wojskowych. Ci, którzy zdadzą egzamin, podpiszą kontrakty do Narodowych Sił Rezerwowych. - Będą pierwszymi żołnierzami, którzy jako absolwenci służby przygotowawczej wstąpią w szeregi NSR w Marynarce Wojennej - mówi komandor podporucznik Robert Biernaczyk, oficer prasowy CSMW.

79 elewów z pierwszej tury szkolenia swoją przygodę z wojskiem rozpoczęło na początku października 2010 roku. Miesiąc później złożyli uroczystą przysięgę wojskową. Na początku przeszli przez trudny, trzymiesięczny okres szkolenia ogólnowojskowego. Musieli poznać podstawy wojskowego rzemiosła, a następnie przeszli przez ćwiczenia ze szkolenia ogniowego i taktycznego, terenoznawstwa i łączności, wychowania fizycznego, szkolenia medycznego, regulaminów, szkolenia inżynieryjno-saperskiego i obrony przed bronią masowego rażenia. Po egzaminie weszli w fazę szkolenia specjalistycznego.

Obejmowało ono fachowe specjalności wojskowe takie jak m.in.: obsługa radiostacji okrętowej, piechota zmechanizowana i wartownik, kucharz okrętowy i obsługa kuchni i stołówki, obsługa zespołów prądotwórczych i urządzeń zasilania, obsługa urządzeń elektrotechnicznych, obsługa urządzeń pokładowych, obsługa urządzeń hydrograficznych, obsługa stacji radiolokacyjnych okrętowych, obsługa techniczna silników spalinowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza