Zredukowany koszykarski Puchar Polski

Zmiany terminarza

Momentalnie, gdy z terminarza wypadły mecze Pucharu Polski, zmienił się terminarz ligi. Mecz z III kolejki Energa Czarni - ŁKS, który z pierwotnego terminu 15/16 października był przełożony na 1 lutego 2012 roku, rozegrany zostanie 30 listopada. Dokładnie wtedy miał się odbyć jeden z meczów Pucharu Polski.

Zarząd PLK S.A. zmienił system rozgrywek o Puchar Polski w sezonie 2011/2012. Zostanie on rozegrany z udziałem ośmiu drużyn w terminie od 15 do 19 lutego 2012 roku.

W rundzie ćwierćfinałowej zagra osiem drużyn: siedem najlepszych zespołów pierwszego etapu rozgrywek Tauron Basket Ligi (po 26 kolejkach) oraz mistrz Polski, Asseco Prokom Gdynia. O rozkładzie par ćwierćfinału, gospodarzach meczów i drabince rywalizacji do finału zdecyduje losowanie, które odbędzie się w biurze Polskiej Ligi Koszykówki w Warszawie 12 lutego 2012 r. o godz. 10. Zespoły nie będą rozstawione, a każda para 15 lutego rozegra po jednym meczu.

Zwycięzcy poszczególnych ćwierćfinałów awansują do turnieju finałowego - ten zostanie rozegrany w systemie Final Four. 18 lutego 2012 r. odbędą się obydwa półfinały, a dzień później finał Pucharu Polski.

W rozgrywkach Pucharu Polski będą obowiązywać wszystkie regulacje wynikające z Regulaminu Rozgrywek PLK oraz innych regulacji PLK na sezon 2011/2012, w formie takiej jak przy meczach Tauron Basket Ligi.

Drużyna zwycięska otrzyma pamiątkowy puchar i tytuł zdobywcy Pucharu Polski w sezonie 2011/2012.

- Było dużo głosów klubów o tym, by zredukować liczbę spotkań w Pucharze Polski. Postanowiliśmy przychylić się do propozycji i sugestii klubów i zmieniliśmy zasady rozegrania tegorocznego pucharu - mówi Adam Romański, dyrektor do spraw sportowych i Public Relation w PLK.

Wcześniejsza formuła zaproponowana przez PLK zakładała, że zespoły najpierw rozegrają spotkania w grupach. I tak Energa Czarni miała walczyć z AZS Koszalin i Kotwicą Kołobrzeg. Drużyny miały rozegrać ze sobą mecz i rewanż. Potem jednak cała trójka i tak przechodziła do kolejnego etapu, w którym miała już grać z innymi zespołami, na szczęście tylko jedno spotkanie. Razem pięć meczów, czyli o cztery więcej niż Energa Czarni przyzwyczaiła się grać ostatnimi laty w Pucharze Polski.

Dainius Adomaitis, szkoleniowiec Energi Czarnych, w trakcie niedawnego turnieju w Poznaniu wskazywał, że zaplanował przygotowania do sezonu na zupełnie inny system rozgrywek niż obecnie jest w lidze. Nie przewidział, że spotkania mają być rozgrywane także w środy. Do tych meczów w środku tygodnia miały dojść także mecze w Pucharze Polski. Po decyzji PLK Adomaitis ma jednak jeden kłopot mniej.

- Optowaliśmy za tym. Sam stawiałem taki wniosek na zarządzie PLK. To powodowało dużo zamieszania w terminarzu, a poza tym trochę obniżało rangę naszych środkowopomorskich derbów - nie ukrywa Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych.