Zrzuciliśmy maseczki. A nosić je ciągle trzeba. Za ich brak grozi mandat

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
W ostatnich dniach policjanci odwiedzali sklepy i zwracali uwagę na przestrzeganie wymogów sanitarnych wprowadzonych na czas pandemii koronawirusa
W ostatnich dniach policjanci odwiedzali sklepy i zwracali uwagę na przestrzeganie wymogów sanitarnych wprowadzonych na czas pandemii koronawirusa Policja
Około 300 nowych stwierdzonych zakażeń SARS-COV-2 dziennie, kilkanaście zgonów. I zapewne wielokrotnie więcej osób, które wirusa mają, ale bezobjawowo. Co nie oznacza, że nie mogą zarażać innych. Na przykład w sklepach, restauracjach, kościele, pracy, na imprezach. Epidemia nie mija, ale wielu słupszczan zachowuje się, jakby jej nie było. Policja poucza, w autobusach będą głosowe komunikaty.

- W sklepach widzę coraz więcej osób bez obowiązkowych maseczek i nieutrzymujących dystansu. Uwagi im nie zwracam, bo kiedyś to zrobiłem i usłyszałem kilka wulgarnych słów w odpowiedzi - skarży się słupszczanin, który z racji wieku i schorzeń jest w grupie ryzyka, tak samo jak jego żona.

- Po prostu zmieniłem market, muszę nadłożyć drogi, ale to jeden z nielicznych, w których są dozowniki z płynem dezynfekującym, a przy wózkach stoi ochroniarz i pilnuje, żeby nie wchodzić bez zakrytych ust i nosa.

- Ludzie chyba nie rozumieją, że wirus u nas jest, chociaż stwierdzonych zakażeń mamy mało - denerwuje się pani Łucja. - Zwłaszcza młodzi, całe rodziny z dziećmi, nie noszą maseczek w miejscach publicznych. I dużo przyjezdnych, widać, że na wakacje przyjechali. Nie wiadomo skąd, może z regionów, gdzie zakażeń jest o wiele więcej. Czują się wyluzowani, za nic mają bezpieczeństwo. Ja im nie zwracam uwagi, bo obawiam się reakcji, ale że obsługa sklepów tego nie robi, to skandal. W wielu miejscach nawet nie ma karteczek z informacją, że trzeba zakrywać twarz. Czy sanepid nie powinien tego kontrolować?

Co robi sanepid?

Spytaliśmy o to Henrykę Kisiel, zastępcę powiatowego inspektora sanitarnego i rzeczniczkę słupskiego sanepidu. W odpowiedzi dostaliśmy przypomnienie zasad (o konieczności zakrywania twarzy w pomieszczeniach zamkniętych i utrzymywaniu dystansu) oraz informację, że "Przedstawiciele PSSE w Słupsku w toku bieżących i interwencyjnych kontroli w zakładach znajdujących się pod nadzorem organu PPIS sprawdzają przestrzeganie przez pracodawców i pracowników obowiązków wynikających z cytowanego wyżej rozporządzenia. (...) Niezastosowanie się do ww. obowiązku zagrożone jest przewidzianymi w przepisach sankcjami karnymi.

W przypadku zgłoszenia do PSSE informacji dotyczącej naruszenia przepisów przez klientów w obiektach, placówkach handlowych, sprawa przekazywana jest do organu policji, który jest właściwy do podjęcia stosownych działań".
Na pytanie o efekt tych kontroli zostaliśmy poinformowani, że "od początku występowania stanu epidemii do PSSE w Słupsku wpłynęło 16 wniosków o nieprzestrzeganiu ograniczeń nakazów i zakazów, które zostały przekazane do organów policji. Powyższe wnioski dotyczyły m.in. niestosowania się do obowiązku zakrywania ust i nosa, braku używania rękawiczek jednorazowego użytku, niezachowania dystansu".

Policja poucza

Jak informuje sierż. sztabowy Monika Sadurska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, "w ostatnich dniach policjanci wielokrotnie podejmowali interwencje wobec osób, które nie zasłaniały ust i nosa. Interwencje odbywały się m.in. w sklepach. Funkcjonariusze głównie pouczali, zwracali uwagę i rozmawiali o tym, jak ważne jest stosowanie się do zaleceń sanitarnych. Od kilku dni policjanci słupskiej prewencji prowadzą też działania mające na celu uwrażliwić i przypomnieć pracownikom sklepów i ochroniarzom obiektów o potrzebie reagowania na sytuacje, kiedy np. klienci sklepów poruszający się w obiektach zamkniętych nie stosują się do obowiązku zasłaniania ust i nosa".

Policja przypomina, że w przypadku nieprzestrzegania przepisów sanitarnych może nałożyć mandat karny w wysokości do 500 zł. O wymiarze kary funkcjonariusz decyduje na miejscu, biorąc pod uwagę zastane okoliczności.

W autobusach wolna amerykanka

Kilkoro czytelników poskarżyło się redakcji, że nikt nie egzekwuje obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejskich autobusach.
- Czytałem u was, że do autobusu PKS nie wpuszczono osoby bez maseczki i oczekiwałbym, że tak samo kierowcy czy kontrolerzy będą reagować w miejskich autobusach - mówi pan Lech. - Czytałem dużo o koronawirusie i z badań wynika, że takie miejsca jak autobusy bardzo sprzyjają zakażeniom. A tu ani reakcji obsługi, ani nawet zwykłych wywieszek o obowiązku noszenia maseczek nie ma. Ludzie zaś, jak nie muszą, to ust nie zakryją, a jak muszą, to nagle zaczynają przepisów przestrzegać. Proszę zobaczyć, że do apteki czy przychodni lekarskiej nikt bez maseczki nie pójdzie, nagle nie ma wymówek, że jakąś astmę ma czy nie wierzy w epidemię.

Co na to MZK?

- Kierowcy nie mają prawa reagować w takiej sytuacji, nie są w stanie. Niektórzy nie muszą maseczek nosić z przyczyn zdrowotnych i kierowca nie jest w stanie tego weryfikować. Jeżeli pasażer czuje się zagrożony, może sam zwrócić uwagę lub powiadomić policję - odpowiada Anna Szabłowińska, rzecznik MZK.
Dodaje, że obecnie wymieniane są komunikaty głosowe w autobusach i włączone do nich zostaną informacje o nakazie noszenia maseczek.

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jesteś zdrowy i nosisz maseczkę? Wirusolog tłumaczy, na co się narażasz

"– Tylko chorzy powinni nosić maseczki na twarz, by chronić środowisko przez zarażeniem, a także jako informację, że są chorzy. Cała reszta, pomijając osoby, które stosują je rutynowo i wiedzą, jak i po co, naraża siebie i innych – wyjaśnił w rozmowie z portalem tvp.info prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.

– Noszący maski bez potrzeby narażają się na gorsze rzeczy niż koronawirus. Maseczka ma większą powierzchnię niż nasze usta i zbiera na swojej powierzchni wszystko, z czym się zetkniemy. Chodzi nie tylko o koronawirusa. W powietrzu są również bakterie, które żyją znacznie dłużej, choćby gronkowce – wyjaśnił naukowiec z Państwowego Zakładu Higieny..."

https://www.tvp.info/47042902/jestes-zdrowy-i-nosisz-maseczke-wirusolog-tlumaczy-na-co-sie-narazasz?fbclid=IwAR3GnlyXgGkISqvAeJv_HPHePM-f4xB6RbBfs-zCSax7kh6VKSP_0Uby8Hs
G
Gość

"Bill Gates użyje czipów do walki z koronawirusem?

Bill Gates aktywnie włączył się do wspierania walki z koronawirusem i zapowiedział możliwość wprowadzenia na rynek cyfrowych certyfikatów. Mają uwzględniać informacje o tym, kto poddał się testowi na koronawirusa, a kto wyzdrowiał. W przypadku pojawienia się szczepionki, informacja o niej również ma znaleźć się w takim certyfikacie. Wszystko ociera się o projekt ID2020, w który zaangażowany jest miliarder.

Fundacja Gatesa od lat wspiera wprowadzenie implantów mikroczipowych. Były już prace nad zdalnie sterowanymi czipami antykoncepcyjnymi dla kobiet, ale teraz chyba nadszedł czas na coś znacznie większego....

Projekt jest również wspierany przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Bill Gates co prawda odszedł z Microsoftu, jednak nadal z nim współpracuje.

Obecna pandemia jest idealną okazją do wprowadzenia systemu identyfikacji opartego na mikroczipach. Technologia mogłaby pomóc w pilnowaniu osób zainfekowanych i odbywających kwarantanny domowe. Koronawirus przyczynia się do coraz większej ilości zgonów, a ludzie z powodu strachu będą bardziej skłonni przyjąć nieznane dotąd rozwiązanie. Pytanie tylko, do czego jeszcze wykorzystany zostanie taki system?...

Czipowanie ludzi

Nie ma wątpliwości, że czipy dałyby rządom i korporacjom kontrolę nad całymi społeczeństwami. Według przeciwników ID2020 efekt będzie taki, że niewielka grupa najbardziej wpływowych ludzi będzie mogła jeszcze bardziej bogacić się kosztem pozostałej części ludzkości. Problemy głodu i nierówności społecznych pogłębią się. Dojdzie do jeszcze większych podziałów. Już teraz największe korporacje świata mają możliwości równe potężnym krajom. Najnowsza technologia może przyczynić się do umocnienia ich (i tak już wysokiej) pozycji kosztem zwykłych ludzi..."

https://wolna-polska.pl/wiadomosci/bill-gates-zapewni-wszczepianie-czipow-ludziom-nadchodzi-id2020-cyfrowa-tozsamosc-dla-kazdego-2020-04

G
Gość
22 czerwca, 17:59, Gość:

Przestańcie nękać ludzi i jeszcze zawracać gitare Policji tą walką z nieistniejącą pandemią.

Rodacy, nie dajmy się sterroryzować!

"...Z oporami piszę poniższe. Przeżywam ostatnio ostrą huśtawkę nastrojów – od gniewu do przygnębienia.

.

W propagandzie polskojęzycznych łże-mediów PRL nie ma dobrej prasy. Określana jest państwem totalitarnym, w którym panował zamordyzm i łamane były prawa człowieka i obywatela.

Podobnie w propagandzie w Dojczlandii NRD ciągle jest opluwana jako państwo totalitarne. Za to obecnie, według łże-mediów (polińskich i dojczlandskich) mamy obecnie wolność i demokrację. Tylko że w PRL, nawet w okresie stanu wojennego prawa ludzkie i obywatelskie nie były łamane tak masowo i drastycznie jak obecnie, na fali fikcyjnej pandemii, w „wolnych” Polin i Dojczlandii. W okresie stanu wojennego:

.

– czynne były kina, teatry, kawiarnie, restauracje, knajpy, hotele i wszystkie sklepy,

– można było bez ograniczeń witać na mieście znajomych uściskiem ręki, a nawet obejmowaniem spotkanych:

22/06/2020 BY OPOLCZYKPL

Totalitaryzm narzucanego nam NWO…

.

.

(Powyżej jedna z tzw. „kart iluminatów”, w rzeczywistości banksterów-globalistów, reżyserów i scenarzystów NWO, pokazująca jedno z ich zaplanowanych oszustw i podstępów, będących „kamieniami milowymi” narzucanego nam totalitarnego zniewolenia)

REPORT THIS AD

.

Z oporami piszę poniższe. Przeżywam ostatnio ostrą huśtawkę nastrojów – od gniewu do przygnębienia.

.

W propagandzie polskojęzycznych łże-mediów PRL nie ma dobrej prasy. Określana jest państwem totalitarnym, w którym panował zamordyzm i łamane były prawa człowieka i obywatela.

Podobnie w propagandzie w Dojczlandii NRD ciągle jest opluwana jako państwo totalitarne. Za to obecnie, według łże-mediów (polińskich i dojczlandskich) mamy obecnie wolność i demokrację. Tylko że w PRL, nawet w okresie stanu wojennego prawa ludzkie i obywatelskie nie były łamane tak masowo i drastycznie jak obecnie, na fali fikcyjnej pandemii, w „wolnych” Polin i Dojczlandii. W okresie stanu wojennego:

.

– czynne były kina, teatry, kawiarnie, restauracje, knajpy, hotele i wszystkie sklepy,

– można było bez ograniczeń witać na mieście znajomych uściskiem ręki, a nawet obejmowaniem spotkanych:

.

.

– można było bez ograniczeń odwiedzać rodzinę, przyjaciół, znajomych czy sąsiadów,

– można było bez ograniczeń we własnym mieszkaniu/domu przyjmować gości,

– można było bez ograniczeń liczby gości urządzać wesela i prywatki, obchodzić urodziny, imieniny i inne imprezy okolicznościowe.

.

Narzucone obecnie ograniczenia w kontaktach międzyludzkich służyć mają całkowitej atomizacji społeczeństw. Osobniki odizolowane od innych łatwiej jest zastraszyć, łatwiej jest nimi manipulować i sterować.

.

Owszem, zakazane były w stanie wojennym manifestacje – ale obecnie też.

Owszem, granice były zamknięte – ale obecnie też.

Z ręką na sercu stwierdzam, że w PRL w czasie stanu wojennego miałem o wiele więcej wolności i swobody (nie licząc odsiadki w „internacie”), niż miałem i mam w dobie paniki koronaświrusa w rzekomo wolnej i demokratycznej Dojczlandii. A skądinąd wiem, że w Polin (bo Polską trudno nasz kraj nazwać) totalitarne zakazy i nakazy były bardziej restrykcyjne.

.

Owszem, w stanie wojennym internowano w sumie ok. 20 tys. osób. Ponadto byli i poza nimi, wcześniej i później, więźniowie polityczni. Także w NRD. Ale tam i wtedy zamykano jedynie wrogów systemu. Natomiast na fali fikcyjnej pandemii zamknięto/ internowano w Polin i Dojczlandii całe narody.

Reasumując – obecnie mieliśmy i nadal mamy do czynienia z o wiele gorszym totalitaryzmem niż tym z okresu stanu wojennego w PRL czy z łagodną dyktaturą w NRD..."

https://opolczykpl.wordpress.com/2020/06/22/totalitaryzm-narzucanego-nam-nwo/

G
Gość
"W związku z epidemią koronawirusa, Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przed noszeniem maseczek chirurgicznych przez osoby zdrowe, które chcą w ten sposób zabezpieczyć się przed zakażeniem. Nieodpowiednio stosowane mogą wręcz stać się przyczyną infekcji, a przez masowe wykupywanie masek może zabraknąć ich dla pracowników szpitali i osób zajmujących się chorymi.

– Wzrosła sprzedaż masek chirurgicznych. Chciałabym jednak podkreślić, że powinny być one używane przez pracowników służby zdrowia i osoby, które opiekują się chorymi. To oni przede wszystkim wchodzą w bliski kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem. Maski są im potrzebne, aby zapobiec zakażeniu i w takich sytuacjach są skutecznym rozwiązaniem. Wiemy, że zarażenie wymaga przebywania w bliskim kontakcie z chorym, w odległości nie większej niż 2 metry. W przypadku osób zdrowych, które nie zajmują się chorymi, nie są one konieczne. Mogą dawać poczucie bezpieczeństwa, ale nic poza tym – mówi dr Paloma Cuchí, przedstawicielka WHO w Polsce.

...Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, stąd zalecenia lekarzy i WHO mówią, aby przede wszystkim często myć ręce, dbać o ogólną higienę i unikać bliskiego kontaktu z innymi osobami.

WHO i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób podkreślają, że noszenie maseczek przez osoby zdrowe w celu zapobiegania infekcji wcale nie jest efektywne...

Kto powinien nosić maseczki?

Maski powinni nosić wyłącznie lekarze i personel medyczny oraz osoby, które przebywają i opiekują się pacjentami zarażonymi bądź tymi, u których podejrzewa się zarażenie. WHO zaleca je także osobom, które kichają, kaszlą i mają objawy infekcji górnych dróg oddechowych..."

https://faktykielce24.pl/lifestyle/who-ostrzega-przed-noszeniem-maseczek-przez-osoby-zdrowe-to-niebezpieczne/?fbclid=IwAR3-4a7VuT5dxCWeok8SOZFmhZ8eAyoZsGNqKpyKYc_TBFus70csP3nX0-4
G
Gość
22 czerwca, 17:59, Gość:

Przestańcie nękać ludzi i jeszcze zawracać gitare Policji tą walką z nieistniejącą pandemią.

Rodacy, nie dajmy się sterroryzować!

"Absurd nakazu noszenia maseczek." prof. Gut:

https://www.youtube.com/watch?v=hcTCdu-sb5o

G
Gość

Gwoli przypomnienia...

O maseczkach wypowiadał się prof. Szumowski w lutym...

"Szumowski kpi o maseczkach Luty 2020"

https://streamable.com/lsm76e?fbclid=IwAR0O-Z_sijwojig3vyCscRHH6b_h2JgDkqofXgbPRPCJMOu9VNT2AI508m4

G
Gość
"...Nawet WHO wydało komunikat 28 maja 2020 roku, że noszenie maseczek twarzowych jest zalecane tylko ludziom pracującym z chorymi.

„Jeżeli nie masz żadnych objawów chorobowych: kaszel, katar, temperatury to nie musisz nosić maseczki”

– twierdzi dr Aprol Baller specjalista ds. Zdrowia Publicznego WHO.

Te same zalecenia podaje CDC:

„Maski powinny być stosowane wyłącznie przez pracowników służby zdrowia , opiekunów osób chorych”..."

https://www.kuprawdzie.pl/panswiatowe-oszustwo-spreparowane-przez-koncerny-farmaceutyczne/?fbclid=IwAR16HlUViJzX9D8Gi5xGxztBySSR0NY-B8QC1hMRYte9PL6V9WUHqclenM8
G
Gość

Przestańcie nękać ludzi i jeszcze zawracać gitare Policji tą walką z nieistniejącą pandemią.

Rodacy, nie dajmy się sterroryzować!

G
Gość
22 czerwca, 7:04, Gość:

Nie jeden wirusolog wypowiadał się już, że "maseczka" chroni li tylko i wyłącznie przed mandatem...

Na przykład prof. Gut, dr Martyka, dr Wodarg, dr Jaśkowski i wielu innych...

G
Gość
21 czerwca, 22:49, Gość:

Bierzmy przykład z ministra profesora, mówił, że nie nosi maseczki bo "czuje się dobrze i nie objawów"...

Dla "motłochu" są inne zalecenia, czemu by przy tym nie zarobić?

G
Gość

Nie jeden wirusolog wypowiadał się już, że "maseczka" chroni li tylko i wyłącznie przed mandatem...

G
Gość
21 czerwca, 19:57, Gość:

Cały czas zwolennicy PO robią wodę z mózgu że żadnej epidemii nie ma a jak się pokarze to będą krzyczeć o nieudolności rządu.

21 czerwca, 21:58, Gość:

To PO już nie jest w opozycji ?

Niedawno mówili,że opozycja zarzuca rządowi,że sobie nie radzi z epidemią.Więc raczej nie wygląda to na zaprzeczanie istnienia epidemii ?

Właśnie to typowe dla oPOzycji z jednej strony zwolennicy PO wyśmiewają maseczki, poddając w wątpliwość że epidemia istnieje do tego przytaczając jakieś prawa konstytucyjne odnośnie poruszania się w czasie ogłoszonego stanu epidemicznego.

A z drugiej strony politycy oPOzycji wrzeszczą publicznie że rząd sobie nie radzi.

Mamy tu jasne i instrumentalne wykorzystywanie stanu epidemii do walki politycznej kosztem życia i zdrowia ludzi.

G
Gość
21 czerwca, 22:49, Gość:

Bierzmy przykład z ministra profesora, mówił, że nie nosi maseczki bo "czuje się dobrze i nie objawów"...

Orwell 2020

"Ludzie będą wierzyć tylko w to co wykreują media"

G
Gość

Bierzmy przykład z ministra profesora, mówił, że nie nosi maseczki bo "czuje się dobrze i nie objawów"...

G
Gość
21 czerwca, 19:57, Gość:

Cały czas zwolennicy PO robią wodę z mózgu że żadnej epidemii nie ma a jak się pokarze to będą krzyczeć o nieudolności rządu.

To PO już nie jest w opozycji ?

Niedawno mówili,że opozycja zarzuca rządowi,że sobie nie radzi z epidemią.Więc raczej nie wygląda to na zaprzeczanie istnienia epidemii ?

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie