Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związek Sybiraków ma żal do organizatorów obchodów 17 września

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Fot. Łukasz Capar
W czwartek, 17 września, przy Krzyżu Katyńskim na Starym Cmentarzu w Słupsku odbyły się uroczystości upamiętniające 81. rocznicę agresji Rosji Sowieckiej na Polskę i Dzień Sybiraka. Związek Sybiraków wydał po nich oświadczenie wyrażające smutek, że losom sybiraków poświęcono na nich zbyt mało uwagi. Ratusz odpowiada, że obchody były skrócone, a o sybirakach mówiono dużo.

W oświadczeniu Związku Sybiraków czytamy:

"17 września w południe licznie zebrani przedstawiciele społeczeństwa oraz władz samorządowych tradycyjnie przy Krzyżu Katyńskim zebrali się, by uczcić Dzień Sybiraka. Ze względu na epidemię koronawirusa uroczystość miała ograniczony charakter.
"Zamaskowani" Sybiracy stojący z wiązanką kwiatów wysłuchiwali wystąpień zastępcy prezydenta Słupska Marka Golińskiego oraz wicewojewody pomorskiego Mariusza Łuczyka opisujących losy Drugiej Wojny Światowej.

Zobacz także: Będą pieniądze dla sybiraków. Związek Sybiraków udostępnia wnioski.


Ustanawiając święto państwowe, intencją ustawodawcy było oddać hołd zesłańcom na Syberię i do Kazachstanu, umarłym i żyjącym. Tym, którzy wrócili do Ojczyzny, i tym, co pozostali na obczyźnie. Organizatorowi uroczystości i występującym gdzieś to umknęło. My jeszcze jesteśmy, byliśmy, staliśmy. Trzy zdania o zesłaniach - to za mało. Szkoda.
Ustanowione przez Sejm 27 września 2013 roku święto państwowe Dzień Sybiraka przez Sybiraków obchodzone było od 1991 roku. Na Pomorzu odbywały się spotkania Sybiraków ze świata pod nazwą Światowy Dzień Sybiraka.
Zarząd Oddziału Związku Sybiraków pragnie pozdrowić wszystkich naszych członków, życząc im dużo zdrowia i pomyślności. W ich imieniu złożyliśmy kwiaty również przy tablicy pamiątkowej na Rondzie Zesłańców Sybiru oraz w kościele pw. św. Jacka."

- Chcę podkreślić, że zgodnie z sejmową ustawą, 17 września obchodzimy właśnie Dzień Sybiraka, natomiast podczas słupskiej uroczystości o losach osób zesłanych na Syberię mówiono za mało, więcej było o napaści Sowietów na Polskę i wojnie - mówi Jerzy Lisiecki, prezes zarządu Związku Sybiraków w Polsce. - Dlatego w swoim oświadczeniu mocny akcent stawiamy na pozdrowienia dla naszych członków, żeby chociaż w taki sposób im to zrekompensować.

Oświadczenie słupskiego Związku Sybiraków w ratuszu przyjęto z dużym zdziwieniem.
- Ze względu na epidemię koronawirusa obchody miały mocno ograniczony zakres - mówi zastępca prezydenta miasta Marek Goliński. - Zastanawialiśmy się nawet, czy w ogóle nie zrezygnować z przemówień, ale uznaliśmy, żeby tego nie czynić, chociaż zaplanowaliśmy, że mają być krótkie. Uważam, że z wielkim szacunkiem w moim przemówieniu poświęciłem sybirakom i ich losom dużo miejsca i od nich zacząłem, sięgając aż po historię powstania kościuszkowskiego, a potem także do czasów po drugiej wojnie światowej, i wspominając, że chociaż Syberia jest piękna, to jednak splamiona krwią zesłanych na nią Polaków. Podczas uroczystości nie usłyszeliśmy żadnych słów krytyki, a przecież gdyby były jakieś zastrzeżenia, mogliśmy wtedy problem rozwiązać. Dlatego jestem zaskoczony oświadczeniem Związku Sybiraków.

Wiceprezydent dodaje, że na długo przed obchodami Jerzy Lisiecki był pytany o to, czy zechce wygłosić przemówienie, ale ostatecznie odmówił.

Wicewojewoda Mariusz Łuczyk uznał, że nie będzie komentował oświadczenia ZS.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza