Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związki zawodowe atakują zarząd koncernu Energa

Zbigniew Marecki, www.gp24.pl, fot. Kamil Nagórek
Anna Malinowska i Zbigniew Okołotowicz przed słupską siedzibą Energi.
Anna Malinowska i Zbigniew Okołotowicz przed słupską siedzibą Energi.
Brak spójnej i przemyślanej polityki, nieudolne prowadzenie restrukturyzacji oraz lekceważenie postulatów związków zarzucają zarządowi Koncernu Energetycznego Energa związkowcy.

Na 6 marca Komitet Strajkowy Wspólnej Reprezentacji Organizacji Związkowych Grupy Energa zapowiada pikietę przed siedzibą Energi SA w Gdańsku. Jak twierdzą związkowcy, celem ich protestu jest wyrażenie sprzeciwu wobec dotychczasowemu postępowaniu władz Grupy Energa.

Zarzucają oni kierownictwu brak dialogu, nieprzestrzeganie zawartych porozumień, łamanie prawa pracy i praw związkowych, prowadzenie restrukturyzacji bez uzgodnień ze związkami i przerzucenie kosztów związanych z nieudolnym zarządzaniem na odbiorców prądu.

Zdaniem związkowców, współdziałanie jest jednym ze sposobów eliminowania negatywnych skutków gospodarczych i społecznych, jakie w obliczu kryzysu mogą dotknąć zarówno pracowników, jak i odbiorców energii elektrycznej.

- W Enerdze prowadzony jest dialog pozorowany, naruszane prawo pracy, zawarte porozumienia i umowy co nieuczciwa gra przeciwko związkom - przekonuje Anna Malinowska, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Grupy Energa.

- Działania szefów wpływają na zwiększenie kosztów działalności firmy. Wdrożenie nowej marki oznacza wydatki wielomilionowe, a brakuje pieniędzy na pomoc firmom, które działają w grupie i mają problemy. Chodzi na przykład o spółkę Entrans w Słupsku.

Związkowcy przekonują, że procesy restrukturyzacyjne w Grupie Energa to wolna amerykanka, a budowane przez lata zakłady energetyczne ulegają degradacji.

- Marnotrawiony jest wysiłek wielu pokoleń energetyków, a wiedza i doświadczenie przegrywa z ambicjami pseudomenadżerów. W centrali Energi w ciągu roku wzrosło zatrudnienie z 45 do 120 bardzo dobrze wynagradzanych pracowników. Tworzy się nowe, kosztowne działy. To odczują odbiorcy energii - dodaje Zbigniew Okołotowicz, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ "Solidarność“. Związki zawodowe uznały, że tylko zdecydowany protest oraz walka o przestrzeganie prawa pracy może uchronić pracowników przed zwolnieniami.

- Nie myślimy tylko o sobie, ale także o klientach. Odbiorcy biznesowi już odczuli podwyżkę taryf. Zaczynamy tracić ważnych klientów - dodaje Okołotowicz.

Według Beaty Ostrowskiej, rzecznika prasowego Grupy Energa, zarząd skomentuje zarzuty związkowców później. - Rozmowy ze związkowcami trwają od dawna. Manifestacja to próba przeniesienia dyskusji z sali, gdzie trzeba używać argumentów, na ulicę, aby odwołać się do emocji - dodaje Ostrowska.

Jak się dowiedzieliśmy, teraz związkowcy prowadzą z zarządem trzy spory zbiorowe. Dotyczą podwyżek płac, dodatkowych świadczeń medycznych oraz przeniesienia kadr do centrali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza