Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związki zawodowe atakują zarząd koncernu Energa

Zbigniew Marecki
Anna Malinowska i Zbigniew Okołotowicz przed słupską siedzibą Energi.
Anna Malinowska i Zbigniew Okołotowicz przed słupską siedzibą Energi. Fot. Kamil Nagórek
Brak spójnej i przemyślanej polityki, nieudolne prowadzenie restrukturyzacji oraz lekceważenie postulatów związków zarzucają zarządowi Koncernu Energetycznego Energa związkowcy.

Na 6 marca Komitet Strajkowy Wspólnej Reprezentacji Organizacji Związkowych Grupy Energa zapowiada pikietę przed siedzibą Energi SA w Gdańsku. Jak twierdzą związkowcy, celem ich protestu jest wyrażenie sprzeciwu wobec dotychczasowemu postępowaniu władz Grupy Energa.

Zarzucają oni kierownictwu brak dialogu, nieprzestrzeganie zawartych porozumień, łamanie prawa pracy i praw związkowych, prowadzenie restrukturyzacji bez uzgodnień ze związkami i przerzucenie kosztów związanych z nieudolnym zarządzaniem na odbiorców prądu.

Zdaniem związkowców, współdziałanie jest jednym ze sposobów eliminowania negatywnych skutków gospodarczych i społecznych, jakie w obliczu kryzysu mogą dotknąć zarówno pracowników, jak i odbiorców energii elektrycznej.

- W Enerdze prowadzony jest dialog pozorowany, naruszane prawo pracy, zawarte porozumienia i umowy co nieuczciwa gra przeciwko związkom - przekonuje Anna Malinowska, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Grupy Energa.

- Działania szefów wpływają na zwiększenie kosztów działalności firmy. Wdrożenie nowej marki oznacza wydatki wielomilionowe, a brakuje pieniędzy na pomoc firmom, które działają w grupie i mają problemy. Chodzi na przykład o spółkę Entrans w Słupsku.

Związkowcy przekonują, że procesy restrukturyzacyjne w Grupie Energa to wolna amerykanka, a budowane przez lata zakłady energetyczne ulegają degradacji.
- Marnotrawiony jest wysiłek wielu pokoleń energetyków, a wiedza i doświadczenie przegrywa z ambicjami pseudomenadżerów. W centrali Energi w ciągu roku wzrosło zatrudnienie z 45 do 120 bardzo dobrze wynagradzanych pracowników. Tworzy się nowe, kosztowne działy. To odczują odbiorcy energii - dodaje Zbigniew Okołotowicz, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ "Solidarność“. Związki zawodowe uznały, że tylko zdecydowany protest oraz walka o przestrzeganie prawa pracy może uchronić pracowników przed zwolnieniami.

- Nie myślimy tylko o sobie, ale także o klientach. Odbiorcy biznesowi już odczuli podwyżkę taryf. Zaczynamy tracić ważnych klientów - dodaje Okołotowicz.

Według Beaty Ostrowskiej, rzecznika prasowego Grupy Energa, zarząd skomentuje zarzuty związkowców później. - Rozmowy ze związkowcami trwają od dawna. Manifestacja to próba przeniesienia dyskusji z sali, gdzie trzeba używać argumentów, na ulicę, aby odwołać się do emocji - dodaje Ostrowska.

Jak się dowiedzieliśmy, teraz związkowcy prowadzą z zarządem trzy spory zbiorowe. Dotyczą podwyżek płac, dodatkowych świadczeń medycznych oraz przeniesienia kadr do centrali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza