Przedstawiciele pięciu związków zawodowych działających w słupskim szpitalu zareagowali na zapowiedź prezesa o przeniesieniu oddziałów ginekologiczno-położniczego i neonatologicznego z Ustki do jednego ze skrzydeł szpitala przy ul. Hubalczyków w Słupsku i plan przeniesienia znajdujących się już tam oddziałów pediatrycznego, laryngologicznego, dermatologicznego i poradni stomatologicznej. Prezes zarządu szpitala zapowiedział takie kroki po tym, gdy okazało się, że nie ma pieniędzy na planowaną wcześniej budowę osobnego pawilonu.
Związkowcy wysłali więc apel do prezydenta Słupska, radnych, starosty słupskiego, marszałka województwa, wojewody, parlamentarzystów i ministra zdrowia o poparcie działań zmierzających do dokończenia budowy szpitala w Słupsku. Piszą, że „planowane przeniesienie oddziału ginekologii i położnictwa z Ustki do istniejącego budynku w Słupsku zdecydowanie pogorszy bezpieczeństwo i jakość leczenia w szpitalu, a koszt organizacji i relokacji poszczególnych komórek organizacyjnych naruszający integralność m.in. istniejących mediów będzie zbliżony do kosztów wybudowania pawilonu. - Oddziały z Ustki trzeba przenieść, ale dla bezpieczeństwa pacjentów może nie trzeba sięgać do takich rozwiązań, jakie proponuje zarząd szpitala. Niezależny pawilon dla tych oddziałów jest niezbędny - mówi Jadwiga Stec, przewodnicząca komisji zakładowej NSZZ Solidarność w szpitalu. - Jeżeli nie ma pieniędzy na rozbudowę szpitala z Regionalnego Programu Operacyjnego, może trzeba się o nie zwrócić choćby do ministra zdrowia. Apelujemy do radnych, prezydenta, starosty, niech nie śpią, gdy waży się bezpieczeństwo pacjentów naszego regionu, niech podejmą jakieś działania.
Czytaj inne wiadomości ze strony GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?