Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie Dagmarki ledwo się tli... Pieniądze na leczenie zbierano podczas rajdu rowerowego

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Rajd na trasie Główczyce-Izbica-Główczyce to wspólna inicjatywa Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach oraz Macieja Masłowskiego, który zaprosił do współpracy szereg osób i instytucji, by wspólnie wesprzeć leczenie dziewczynki.
Rajd na trasie Główczyce-Izbica-Główczyce to wspólna inicjatywa Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach oraz Macieja Masłowskiego, który zaprosił do współpracy szereg osób i instytucji, by wspólnie wesprzeć leczenie dziewczynki. Fot. GOK Główczyce
Blisko 50-osobowa grupa wzięła udział w rajdzie rowerowym zorganizowanym na rzecz chorej Dagmary, 7-letniej mieszkanki gminy Główczyce, która walczy o życie. Potrzeba jeszcze 660 tys. złotych na skomplikowana operację w Stanach Zjednoczonych.

Rajd na trasie Główczyce-Izbica-Główczyce to wspólna inicjatywa Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach oraz Macieja Masłowskiego, który zaprosił do współpracy szereg osób i instytucji, by wspólnie wesprzeć leczenie dziewczynki.
- Po oficjalnym otwarciu rajdu przez Danutę May, wójt gminy Główczyce, rowerzyści w pozytywnych nastrojach wyruszyli spod Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach w kierunku Izbicy. Tam na wszystkich czekało ognisko i poczęstunek. Nie zabrakło również licznych atrakcji dla małych i dużych, w tym przejażdżek kultowym Fiatem 126p oraz wspólnej zabawy z wielkim misiem.
Na miejscu przeprowadzono też licytację gadżetów przekazanych przez sponsorów - mówi Paweł Żmuda, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach.

Udało się zebrać 4 630 złotych! Kwota w całości została przekazana na dalsze leczenie i rehabilitację dziewczynki.

- Sytuacja Dagmarki jest krytyczna. Jest już po jednej operacji, ale czeka ją kolejna. dlatego zależy nam, aby wesprzeć leczenie małej mieszkanki naszej gminy. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które sprawiły, że ta impreza była wyjątkowa - Maciejowi Masłowskiemu za inicjatywę i wielkie serce, a także za misia, który umilił czas najmłodszym, Ochotniczej Straży Pożarnej w Izbicy za zadbanie o bezpieczeństwo uczestników rajdu, firmom, które przekazały gadżety do licytacji, właścicielom Fiata 126p za zorganizowanie przejażdżek oraz wszystkim, którzy wzięli udział w rajdzie - mówi Paweł Żmuda.

Pomóżmy Dagmarce
Dagmara Murach ma 7 lat. Stwierdzono u niej wiele bardzo poważnych schorzeń - wadę serduszka - tetralogię Fallota, chorobę wątroby i przewodów żółciowych, mózgowe porażenie dziecięce oraz padaczkę. Sytuacja jest dramatyczna. Potrzebne jest pilne cewnikowanie serduszka Dagmary w Stanford w Stanach Zjednoczonych. - Bez pomocy dobrych ludzi nie mamy szans! Nie zostawiajcie nas samych, błagamy Was. To życie już ledwo się tli.... - apeluje Natalia, mama Dagi.
Jej opowieść jest niezwykle wzruszająca.

- Nie zliczę przejechanych kilometrów, dni spędzonych w szpitalach i wizyt u specjalistów, których wiedza i doświadczenie dawały nadzieję na pomoc. Wspólnym mianownikiem tych ostatnich kilku lat są odpowiedzi: „nie potrafimy pomóc, my się tego nie podejmiemy, takich rzeczy w Polsce się nie robi”. Czy to znaczy, że mam po prostu się poddać i przestać szukać pomocy? Nigdy. Jestem jej mamą – muszę chronić i ratować swoje dziecko.

Lekarze od początku - jeszcze podczas ciąży - uprzedzali, że Dagmarka urodzi się z wadą serduszka i że początki będą trudne.

- Mówili, że operacje konieczne do przeprowadzenia będą niebezpieczne i skomplikowane. Będzie musiała być pod stałą opieką medyczną, przyjmować różne leki, a wiele dziecięcych zabaw i aktywności mogą być obciążeniem dla jej chorego serduszka. Wyniki badań genetycznych potwierdziły wrodzoną wadę serca, która określana jest zespołem Alagille’a. Dodatkowo zdiagnozowano tetralogię Fallota, cholestazę i prawostronny niedowład na skutek niedotlenienia - opowiada pani Natalia.

Gdy się urodziła, była taka maleńka i bezbronna...
- ...opleciona rurkami i nakłuta wenflonami. Choć serce mi pękało, przekonywałam się, że to dla jej dobra i bezpieczeństwa. Powtarzałam sobie, że to minie i wkrótce zabiorę ją do naszego domu. Trzy miesiące spędziłyśmy w szpitalu, gdy w końcu mogłam ją zabrać do domu, lecz tylko na tydzień. Kolejny miesiąc spędziłyśmy w Warszawie na kolejnych badaniach. Ogrom strachu, cierpienia i niepewności był nie do opisania - wspomina mama dziewczynki.

Z każdą wizytą lekarską wiążą się nadzieje na przełom.
- Na to, że trafimy do miejsca lub osoby, która rozwiąże nasze problemy. W Polsce żaden profesor nie chce podjąć się operowania Dagmarki. Jej serce jeszcze bije, choć każde wyniki badań pokazują, że coraz ciężej -

Wszystkie choroby serca Dagmary powodują, że do jej narządów wewnętrznych dociera za mała ilość tlenu i konieczne jest stałe wspomaganie.

- U zdrowego człowieka niepokój powoduje saturacja na poziomie niższym niż 95%, u Dagmarki „normą” jest 63-78%... Na dłuższą metę, prowadzi to do niewydolności organów i do śmierci. Bardzo się boję o córeczkę. Strach, który mnie nie opuszcza staram się pożytkować na działania, szukanie pomocy i ratunku. Każdego dnia myślę co zrobić, gdzie jechać, jak jej pomóc… W końcu, po tylu latach – nieprzespanych nocach, nerwach i bezradności w końcu pojawiła się w naszym życiu nadzieja. Dagmara została zakwalifikowana do operacji w specjalistycznym ośrodku w Stanford, w USA. Choć w mojej głowie jest więcej pytań niż odpowiedzi, wiem, że jest to ogromna szansa. W końcu nasze modlitwy i błagania zostały wysłuchane. Nie możemy zmarnować takiej szansy. Przez te wszystkie lata robiłam co mogłam, by ratować swoje dziecko. Teraz, gdy wiem, że jedynym ratunkiem jest operacja za granicą, ogromna suma pieniędzy stanęła na drodze w walce o życie Dagmarki. Ponad 4 miliony złotych – na taką sumę wyceniono w tym momencie życie mojej maleńkiej córeczki. Nie ma mocy, która pozwoliłaby nam na samodzielne zdobycie tych pieniędzy... Każda wpłata, każda złotówka to szansa na życie mojej córeczki! Błagam z całego serca o wsparcie naszych działań!

Jak pomóc?
Pomóc można, wpłacając dowolną kwotę na stronie siepomaga.pl

Kliknij w link i pomóc Dagmarce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza