Zyski z nierządu i kokaina. Oskarżona o sutenerstwo grupa przed Sądem Okręgowym w Słupsku

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Oskarżeni o kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej przed Sądem Okręgowym w Słupsku
Oskarżeni o kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej przed Sądem Okręgowym w Słupsku Bogumiła Rzeczkowska
W piątek przed Sądem Okręgowym w Słupsku miał rozpocząć się proces zorganizowanej grupy przestępczej oskarżonej o sutenerstwo. Jednak sprawę odroczono, bo do sądu nie dotarł jeden z oskarżonych. Teraz trafi do aresztu.

Śledztwo w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, czerpiącej m.in. korzyści z prostytucji zwerbowanych do „domówek” kobiet, czy handlu narkotykami prowadził słupski wydział Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Jesienią 2022 roku trafił do sądu akt oskarżenia z zarzutami przeciwko dziesięciu osobom: Dominikowi K., Marcinowi N., Natanowi K., Michałowi G., Piotrowi D.-Z., Mariuszowi W., Ewie M., Ewelinie K., Patrykowi P. oraz Dawidowi W.

Grupa działała co najmniej od połowy lipca 2017 roku do maja 2021 roku. Kierował nią Dominik K., a gdy był aresztowany - jego partnerka, obecnie żona Ewelina K.

Kokaina i milion złotych z prostytucji

Według śledztwa oskarżeni, działając w różnych konfiguracjach w zorganizowanej grupie przestępczej, handlowali narkotykami, czerpali korzyści majątkowe z prostytucji kobiet, dokonywali wymuszenia rozbójnicze.

Prokuratura twierdzi, że członkowie grupy przestępczej odpowiedzialni są przede wszystkim za organizację na terenie Słupska prostytucji zwerbowanych do tego kobiet, działających w ramach „domówek”. Działalność ta miała przynieść korzyści w kwocie co najmniej miliona złotych.

Grupa wprowadziła też do obrotu znaczną ilość narkotyków w postaci marihuany, amfetaminy oraz kokainy o łącznej wadze co najmniej 3 kilogramów.

Część oskarżonych odpowiada za udział w bójce, do której doszło wieczorem 16 kwietnia 2020 roku w Słupsku na ulicy Sportowej. W porachunkach na maczety i noże brało udział siedem osób. Jeden z uczestników bójki został ranny w pośladek, policzek i łuk brwiowy. Obrażenia jednak nie zagrażały jego życiu.

Kolejne zarzuty przedstawione niektórym oskarżonym dotyczą próby wymuszeń i wymuszenia od czterech kobiet haraczy z nierządu na początku 2020 roku.

Na przesłuchaniach w czasie śledztwa oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Odmówili też składania wyjaśnień i odpowiedzi na zadawane im pytania. Na początku śledztwa część osób była tymczasowo aresztowana.

Poszukiwany został aresztowany

W piątek miał rozpocząć się proces. Dominik K. i Natan K. zostali doprowadzeni do sądu w kajdankach. Na ławie oskarżonych zabrakło kilku osób, ale proces nie mógł ruszyć z powodu tylko jednej z nich – Michała G. Chodzi o to, że w sprawach, które nie dotyczą zbrodni, obecność oskarżonych na pierwszej rozprawie nie jest obowiązkowa. Jednak muszą oni być o niej zawiadomieni osobiście. Tymczasem z Michałem G. nie ma kontaktu.

- Oskarżony nie odbiera korespondencji, nie stawia się na dozór policji, nie mieszka pod wskazanym adresem, jest poszukiwany do spraw prowadzonych przez Sąd Rejonowy w Słupsku i Prokuraturę Rejonową w Słupsku. Jesteśmy w trudnej sytuacji – poinformował sędzia Jarosław Turczyn, pytając, czy w związku z tym strony składają wnioski.

Część obrońców chciała wyłączenia sprawy Michała G. do odrębnego postępowania, część – odroczenia rozprawy do czasu, gdy oskarżony odbierze zawiadomienie z sądu.

W tej sytuacji sąd zastosował wobec Michała G. trzymiesięczne aresztowanie i zarządził poszukiwania listem gończym.
- Na obecnym etapie środki zapobiegawcze nie spełniają celu – uzasadnił sędzia. - Michał G., ukrywając się przed wymiarem sprawiedliwości, utrudnia rozpoczęcie procesu sądowego. Gwarancję daje tylko tymczasowe aresztowanie.

Uwagę sędziego przykuł też inny oskarżony.
- Co się dzieje, że pan jest pod „N” – zapytał sędzia Natana K., którego doprowadzono w pomarańczowym uniformie i ze skutymi rękami i nogami.
- Nie wiem, jak to skomentować. To decyzja komisji penitencjarnej – odpowiedział oskarżony, a na sugestię sędziego, że trzeba się poprawić, odparł: - Staram się, ale mi nie wychodzi.

Następną rozprawę zaplanowano na 10 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie