Nigdy nie dowiemy się jak naprawdę wyglądały wzajemne relacje między księdzem Piotrem T. i jego ministrantem Dawidem W. Słupski sąd uchylił bowiem jawność rozpoczętej dzisiaj rozprawy. Wnioskował o to obrońca oskarżonego.
Udało się nam dowiedzieć, że Prokuratura Rejonowa w Człuchowie oskarża kapłana o namawianie Dawida W. do powieszenia się na pasku. Miało do tego dojść w czasie ich wspólnego pobytu w pensjonacie Mielnie w maju 2006 roku. Kapłan uwolnił go z pętli, gdy przekonał się, że nastolatek jest dla niego zdolny zrobić wszystko. W trakcie tych dramatycznych wydarzeń rodzina i policja poszukiwały Dawida, a księdza Piotra ścigano listem gończym, podejrzewając o ucieczkę z parafialną kasą.
Więcej czytaj jutro w Głosie Pomorza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?