Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10-latek dla żartu wzywał wiele razy pogotowie i straż pożarną

Andrzej Gurba
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym. Archiwum
10-letni mieszkaniec gminy Czarna Dąbrówka kilknaście razy wzywał pogotowie i straż pożarną do zdarzeń, których nie było.

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym. - Dyżurny straży pożarnej w Bytowie powiadomił nas w sobotę, że otrzymują fałszywe wezwania do wypadków, pożarów i innych zdarzeń.

Dzwoniono z telefonu komórkowego. Szybko ustaliliśmy osobę, która dokonywała połączeń. To 10-letni mieszkaniec gminy Czarna Dąbrówka - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji. Chłopak robił to dla żartu. Razem z nim byli jego koledzy i koleżanki.

- Za każdy razem wysyłane były karetki i wozy strażackie. To koszty. Dobrze, że w tym czasie nie było wezwań do prawdziwych zdarzeń - komentuje Gawroński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza