Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

16-latek ze Słupska chce objechać Polskę na skuterze

Zbigniew Marecki
Szymon na skuterze jeździ od wakacji.
Szymon na skuterze jeździ od wakacji. Fot. Łukasz Capar
Jazda na skuterze jest przyjemna. Chciałbym na nim wyruszyć w podróż po Polsce - mówi Szymon Kajdas, 16-latek ze Słupska. Nie jest wykluczone, że uda mu się to zrobić z innymi amatorami jazdy na skuterach.

Pomysł zorganizowania podróży po Polsce na skuterach narodził się wśród użytkowników portalu internetowego www.skuterowo.pl. Rozpropagował go Piotr Bobbe z Czeladzi. On razem z innymi użytkownikami skuterów chce przejechać ponad 3600 kilometrów.

- Dziennie będzie do pokonania około 300 kilometrów. To może być bardzo przyjemny fragment wakacji - mówi Szymon Kajdas, trzecioklasista z Gimnazjum nr 5 w Słupsku.

Na skuterze marki Keeway jeździ od sierpnia 2010 roku, kiedy kupił mu go tata. - Wcześniej, już w I klasie zdałem egzamin na kartę motorowerową. Trochę jeździłem crossem po lesie i na motorowerach kolegów , a gdy tata kupił mi mój własny, od razu pozwolił mi na niego wsiąść i sam dojechałem do domu - opowiada Szymon.

Szybko nabrał wprawy, ale nie szaleje. Przestrzega przepisów prawa drogowego i zawsze jeździ w kasku. Być może dlatego rodzice mu zaufali i choć mama się trochę boi, to jednak uzyskał ich zgodę na to, aby się wybrał skuterem w podróż po Polsce.

- Wiem o wszystkim. Szymon rozmawiał ze mną o tym pomyśle - zapewnił nas wczoraj ojciec gimnazjalisty.

Pomysłodawcy już pracują nad wytyczeniem trasy podróży, podczas której uczestnicy będą nie tylko odkrywać nowe miejsca, ale także testować sprawność skuterów. Na razie wiadomo, że uczestnicy wyruszą we wspólną drogę z Warszawy.

- Już rozmawiałem z pracownikami autoryzowanego dealera skuterów firmy Keeway w Słupsku. Obiecali, że przygotują mój pojazd do drogi - zdradza Szymon Kajdas.

Jednak większy problem stanowi zdobycie pieniędzy na paliwo do skutera. Szymon ma nadzieję, że uda mu się pozyskać sponsora, który pomoże mu sfinansować wydatki na wyprawę. - Skuter dużo nie pali, ale kilkaset złotych bym potrzebował - uważa.

Na razie wśród osób, które zgłosiły chęć udziału w wyprawie skuterowej, nie znalazł nikogo innego ze Słupska. Byłoby mu jednak raźniej, gdyby zgłosił się ktoś, kto ma takie samo marzenie jak on.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza