Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 złotych mandatu za używanie petard

Marzena Sutryk [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radek Koleśnik
Za złamanie zakazu grozi mandat od 20 do 500 złotych.
Za złamanie zakazu grozi mandat od 20 do 500 złotych.
Od wczoraj w całym województwie obowiązuje zakaz używania wyrobów pirotechnicznych. Koszalińscy strażnicy miejscy za złamanie zakazu mogą wlepić nawet 500-złotowy mandat.

- Zgodnie z rozporządzeniem wojewody zachodniopomorskiego, z dbałości o bezpieczeństwo i spokój publiczny oraz o zdrowie i życie mieszkańców, został wprowadzony zakaz używania wszelkich fajerwerków i petard od 12 grudnia aż do 2 stycznia - mówi Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.

- To nowość pod tym względem, że wcześniej zakaz nie obejmował takich dni, jak Wigilia i święta Bożego Narodzenia, teraz w te dni również nie wolno korzystać z materiałów pirotechnicznych.

Wyjątek stanowi jedynie noc sylwestrowa. Poza tym nie mowy o bezkarnych zabawach z petardami.

 

Za złamanie zakazu grozi mandat od 20 do 500 złotych. To dla dorosłych, a małoletni? Strażnicy zapowiadają kontrole w okolicach szkół, bo tam zbierają się uczniowie i bawią w głupi sposób.

- Np. kolega koledze wkłada petardę do kaptura albo podrzuca komuś pod nogi - mówi komendant. - W takich sytuacjach będziemy interweniować, zawiadamiać o sprawie szkołę oraz rodziców. Jednocześnie apel do osób starszych, które uważają, że petarda i inne tego rodzaju "zabawki" to dobry prezent dla dzieci. Dla bezpieczeństwa tych najmłodszych odradzamy tego rodzaju pomysły.

Strażnicy będą też kontrolować punkty sprzedaży materiałów pirotechnicznych. - Czy nie sprzedają ich osobom niepełnoletnim, czy przestrzegają zasad bezpieczeństwa, a na towarach są odpowiednie instrukcje w języku polskim - dodaje Piotr Simiński.

- Pamiętajmy: zakaz nie dotyczy sprzedaży, ale używania materiałów pirotechnicznych. I moim zdaniem, dobrze, że taki zakaz obowiązuje - mówi Ireneusz Bazgier, który prowadzi hurtownię artykułów pirotechnicznych oraz kilka sklepów w mieście.

- Nam to i tak nie odbiera klientów, a przecież chodzi o bezpieczeństwo ludzi. Bo z materiałami pirotechnicznymi należy obchodzić się ostrożnie, wtedy nikomu nic się nie stanie. Gdy ktoś nie uważa, to nawet zapałką może się poparzyć.

 

W jednym ze sklepów Ireneusza Bazgiera, który sprzedaje fajerwerki przez cały rok, wybór jest ogromny, począwszy od petard hukowych, które kosztują od 4 do 15 złotych, a skończywszy na "tortach" za 450 złotych. Do wyboru są też m. in. rakietki za 2 - 49 zł, wulkany za 3 - 19 zł, rzymskie ognie do 15 złotych.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza