Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

7. Brygada Obrony Wybrzeża w Sarajewie. Nasi żołnierze stoją na straży pokoju

Krzysztof Piotrkowski
Słupscy żołnierze w Bośni
Słupscy żołnierze w Bośni Fot. st. chor. szt. Leszek Solich
Codzienne szkolenia, ćwiczenia na poligonie, ale także o wiele przyjemniejsze zawody sportowe, czy spotkania w klubie - w taki sposób spędzają czas na misji w Sarajewie żołnierze ze słupskiej 7. Brygady Obrony Wybrzeża.

Misja w Bośni

Misja w Bośni

EUFOR (Europian Union Force in Bosnia and Herzegovina) to misja pokojowa prowadzona przez Unię Europejską w Bośni i Hercegowinie. Rozpoczęta 2 grudnia 2004 roku, zastąpiła wycofujące się wojska NATO. Misja ma dwa podstawowe cele: zapewnienie bezpieczeństwa ludności oraz wypełnianie zadań porozumienia z Dayton z 1995 roku, czyli m.in. ochronę granic BiH. Jednym z celów jest wspieranie Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii w poszukiwaniu zbrodniarzy wojennych. (źródło: wikipedia.pl)

Mija drugi miesiąc pobytu żołnierzy 7. Brygady Obrony Wybrzeża na misji zagranicznej w Bośni. Polski Kontyngent Wojskowy, którym dowodzi słupszczanin ppłk Tomasz Adamczyk stacjonuje w bazie Camp Butmir w Sarajewie.

- Słupszczanie piastują stanowiska w Kwaterze Głównej EUFOR w dowództwie Głównych sił Polskiego Kontyngentu Wojskowego - mówi Karolina Krzewina-Hyc, rzecznik prasowy X zmiany PKW.

- Jednak kraj, kolor beretu, korpus, jednostka z której pochodzą żołnierze nie ma znaczenia, ponieważ na misjach żołnierze stanowią jeden zespół zgodnie ze słynnym misyjnym powiedzeniem "One Mission One Team" (Jedna Misja Jedna Drużyna - przyp. red.).

Obok polskich żołnierzy w bazie stacjonują wojskowi z 22 państw m.in. Hiszpanie, Turcy oraz Węgrzy. Zwykły dzień zaczyna się od pobudki i zaprawy porannej.

Po śniadaniu żołnierze mają odprawę i od godziny 7.30 ruszają do swoich zajęć. Są to albo międzynarodowe szkolenia teoretyczne albo zajęcia na poligonie. Krótką przerwę w pracy żołnierze mają po obiedzie. Wieczorem, w wolnym czasie też nie można narzekać na nudę.

Do dyspozycji wojskowych są dwie hale sportowe, siłownia, ośrodek ćwiczeń z bieżnią, biblioteka oraz kluby narodowe poszczególnych krajów.

- Wszędzie tam można spotkać Polaków - mówi rzecznik. - Mimo obciążenia wieloma zadaniami znajdują czas by w międzynarodowym składzie rozegrać mecz w siatkówkę, piłkę nożną czy koszykówkę.
O doskonałej kondycji naszych żołnierzy świadczy m.in. to, że st.szer. zaw. Łukasz Pacak ze słupskiej jednostki był najlepszy w biegu na pięć kilometrów zorganizowanym z okazji 42 rocznicy hiszpańskiego Korpusu Marines. Zdobył złoty medal i puchar, nasi żołnierze nie kryli, że zwycięstwo Polaka dało im powód do dumy.

Chwilę wytchnienia żołnierze mają dopiero w weekendy. Jeśli wypełnili wszystkie obowiązki w tygodniu, mogą otrzymać zgodę na wycieczkę poza bazę. - Jest to szansa by zobaczyć kraj, w którym przyszło nam służyć - mówi rzecznik. - Wycieczka z przewodnikiem po Sarajewie to nie taki zwykły spacer po mieście, ale historia wielkiej tragedii jaka rozgrywała się tu jeszcze nie tak dawno.

Dziś Sarajewo żyje normalnym miejskim życiem, ludzie się gdzieś śpieszą, siedzą w kawiarniach, śmieją się i odpoczywają.

Tylko zniszczone, ogrodzone bo nierzadko zaminowane do tej pory budynki, przypominają koszmar wojny. W Bośni stacjonuje 190 polskich żołnierzy, w tym 54 ze słupskiej jednostki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza