Słupska przyszpitalna poradnia jest jedyną w województwie, która podpisała z Narodowym Funduszem Zdrowia kontrakt na ambulatoryjne leczenie dorosłych chorych borykających się z chorobami zakaźnymi.
To tym bardziej kuriozalne, że w słupskim szpitalu nie ma już oddziału zakaźnego. Chorzy wymagający leczenia szpitalnego muszą jeździć do Gdańska m.in. właśnie do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych. Tymczasem ani tam, ani w żadnej innej placówce na terenie Trójmiasta nie podpisano kontraktu na prowadzenie poradni zakaźnej.
Teraz chorzy z całego województwa muszą albo przyjechać na wizytę do Słupska, albo zapłacić za nią w gdańskiej klinice. W PCCZ pierwsza konsultacja lekarska kosztuje 100 zł, każda następna 50 zł.
- Nie podpisaliśmy umowy z PCCZ, bo szpital nie przyjął naszej wcześniejszej oferty - twierdzi Mariusz Szymański, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Tym samym na mapie Pomorza powstała tzw. biała plama, czyli miejsce, w którym dostęp do specjalisty ze względu na odległość jest utrudniony. Nie chcemy dopuścić do tego, by słupska poradnia była za bardzo obciążona, więc nadal prowadzimy rozmowy z PCCZ. Włączył się w nie konsultant wojewódzki i mam nadzieje, że poradnia w Gdańsku jednak zostanie otwarta.
Słupska przyszpitalna poradnia chorób zakaźnych czynna jest pięć dni w tygodniu. Telefon to 59 846 07 10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?