Co już potrafiła, pokazała nam na nabrzeżu i na pokładzie dyżurującego w Ustce kutra ratowniczo-holowniczego R4. Panowała zimna, kwietniowa aura, ale widać nie przeszkadzała tancerkom. Ba, w popisach tanecznych uczestniczył też pokładowy psiak, który pokazał, że za przysmaki też potrafi być estradowym artystą.
Warto też przypomnieć, że kuter R4, któremu 45 lat temu przypadła rola sceny dla „Arabeski”, właśnie dobijał końca swej morskiej służby. Zbudowany i wprowadzony do służby prawdopodobnie na przełomie lat 1957 – 1958 jako jedna z serii czterech jednostek ratowniczych. Jej konstrukcję zaadaptowano z kutrów rybackich, przy czym dokonano pewnych modyfikacji dla polepszenia stateczności. Poszycie kadłuba było drewniane, kuter długi na ponad 25 m, szeroki na 6,4 m, wyporność 80 BRT, napędzany 310-konnym silnikiem, pozwalającym rozwijać maksymalną prędkość 10 węzłów. Załoga 8-osobowa plus uzdolniony tanecznie pokładowy psiak.
R4 najczęściej stacjonował w Kołobrzegu, ale pod koniec swego żywota często dyżurował w Ustce. Uczestniczył w wielu akcjach ratowniczych na Bałtyku niosąc pomoc potrzebującym spod różnych bander. Wycofany ze służby w Polskim Ratownictwie Okrętowym w 1975 roku, ale nadal był wykorzystywany jak baza dla nurków pod nazwą „Renata”. W 1985 roku trafił do muzeum morskiego w Szczecinie.
Arabeska przypomina dzieje R4 nie tylko swoim występem na pokładzie i na nabrzeżu. Dzięki niej utrwalił się obraz Ustki za starą architekturą, dawnymi spichlerzami i wiodącą do portu linią kolejową. Czyli jest sporo tego, czego już nie ma albo zmieniło swój widok.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?